Reklama

Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi

Dlaczego ustępować politykom Konfederacji? Ile jeszcze rozumu i godności człowieka przyjdzie stracić politykom, którzy w najbliższych miesiącach będą zabiegać o jej głosy? Na zwierzętach się nie skończy. Ustępując radykałom, nie neutralizuje się ich wstecznych poglądów, tylko je legitymizuje.

Publikacja: 13.12.2024 04:11

Estera Flieger: Zwierzęta muszą poczekać, bo jaśnie państwo z Konfederacji się obrazi

Foto: AdobeStock

Od miesiąca lekarze weterynarii walczą o życie kota, którego na jednym z krakowskich osiedli skatował właściciel. Człowiek postanowił ukarać zwierzę za to, że zjadło plaster boczku: obciął mu język i pobił. Interweniowało Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami: mężczyźnie grozi kara więzienia, a Pandek, którego losy śledzi dziś cała Polska, wciąż jest w szpitalu. Biały mruczek w bure łaty szybko znalazł kochający dom, gdzie dochodził do siebie, ale jego stan się pogorszył, więc musiał przejść operację: rokowania są ostrożne, trzymamy więc kciuki i łapy.

Luka straciła pana. Opiekę nad suczką przejął brat zmarłego. Bił zwierzę deską, aż upadło. Pomimo trudnych doświadczeń poszukuje kontaktu z człowiekiem: lubi się przytulać i wyczekuje wspólnych spacerów. Podaje łapę wolontariuszom, a jej oczy wtedy nabierają blasku. Pies wyczekuje dobrego domu w schronisku w Gnieźnie.

Prawa zwierząt są dla Polaków coraz ważniejsze

Szczenięta w worku foliowym, koty uratowane z pseudohodowli. Psy na krótkich łańcuchach w pralce przerobionej na budę. Zimne betonowe boksy, do których trafiają kolejne zwierzęta, bo komuś prezent się znudził lub nadeszły wakacje. Zagłodzone lub skatowane czworonogi, którym nie udało się pomóc. Tak wygląda codzienność działaczy i działaczek organizacji, które zajmują się ochroną praw zwierząt.

Czytaj więcej

Prawa zwierząt poczekają do wyborów prezydenckich

Idea ochrony zwierząt jest bliższa coraz większej grupie Polaków. Niechaj świadczy o tym długa kolejka chętnych do adopcji Pandka. Latem opinię publiczną poruszyły zdjęcia strażaków ratujących czworonogi z powodzi i historia zalanego Ośrodka Rehabilitacji Jeży „Jerzy dla jeży” w Kłodzku (błyskawicznie zebrano pieniądze na jego odbudowę). A pod obywatelskim projektem ustawy „Stop Łańcuchom, Pseudohodowlom i Bezdomności Zwierząt” podpisało się ponad 500 tys. osób (czyli 400 tys. więcej, niż się wymaga). 

Reklama
Reklama

Dlaczego zwierzęta muszą poczekać aż do wyborów prezydenckich

Projekt zakłada zakaz trzymania psów na łańcuchach, obowiązek czipowania zwierząt domowych, zakaz sprzedaży żywego karpia, poprawę standardów funkcjonowania schronisk, zakaz używania wyrobów pirotechnicznych, obowiązek kastracji lub sterylizacji psów i kotów (by walczyć z ich bezdomnością). Tym i dziewięcioma innymi projektami zająć ma się komisja nadzwyczajna ds. zwierząt (na jej czele stanęła wicemarszałkini Sejmu z KO, a z wykształcenia weterynarka – Dorota Niedziela). Ale – jak ustalił w „Rzeczpospolitej” Wiktor Ferfecki – prace zakończy dopiero po wyborach prezydenckich (mówi mu to zresztą polityk KO). Zwierzęta więc muszą poczekać, bo się nam jeszcze jaśnie państwo z niechętnej ochronie praw zwierząt Konfederacji obrazi. 

Dlaczego ustępować politykom Konfederacji? Ile jeszcze rozumu i godności człowieka przyjdzie stracić politykom, którzy w najbliższych miesiącach będą zabiegać o jej głosy? Na zwierzętach się nie skończy. Ustępując radykałom, nie neutralizuje się ich wstecznych poglądów, tylko je legitymizuje. Czas „podciągnąć Polskę wyżej”, bo miarą państwa nowoczesnego i aspirującego jest to, jak dba o najsłabszych. Pytanie, czy KO jest do tego w 100 procentach przekonana. 

Od miesiąca lekarze weterynarii walczą o życie kota, którego na jednym z krakowskich osiedli skatował właściciel. Człowiek postanowił ukarać zwierzę za to, że zjadło plaster boczku: obciął mu język i pobił. Interweniowało Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami: mężczyźnie grozi kara więzienia, a Pandek, którego losy śledzi dziś cała Polska, wciąż jest w szpitalu. Biały mruczek w bure łaty szybko znalazł kochający dom, gdzie dochodził do siebie, ale jego stan się pogorszył, więc musiał przejść operację: rokowania są ostrożne, trzymamy więc kciuki i łapy.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Pięć wniosków z wykładu prof. Andrzeja Nowaka dla AfD w Berlinie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Opinie polityczno - społeczne
Maciej Strzembosz: Adam Strzembosz – katolik, Polak, demokrata i sędzia
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Nie wszyscy wielbiciele profesora Adama Strzembosza – obrońcy praworządności, chcieli go słuchać. A szkoda
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński szykują sobie koalicjantów
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: W Sejmie trzeba wprowadzić pełną prohibicję
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama