Aktualizacja: 21.05.2025 05:00 Publikacja: 03.07.2024 04:30
Foto: AFP
Kilka lat temu miałem okazję rozmawiać ze znawcą faszyzmu Robertem O. Paxtonem. Siedzieliśmy przy herbacie w jego nowojorskim mieszkaniu, podczas gdy legendarny uczony spokojnie przekonywał mnie, że porównania nowych ruchów na prawicy do lat 30. XX wieku to nonsens. „Nie, to nie jest faszyzm. Nie w czasach niżu demograficznego, który wyklucza ekspansję terytorialną. A podboje to jeden z kluczowych składników polityki Mussoliniego czy Hitlera. Nowe ruchy na prawicy to coś innego”.
Co się stało, że Karol Nawrocki ma dziś realne szanse na prezydenturę, gdy jeszcze przed chwilą wydawało się, że...
Pierwsza tura wyborów prezydenckich to gong dla Rafała Trzaskowskiego. I klęska klasy politycznej: zaskakująco d...
Stany Zjednoczone nie chcą już prowadzić misji budowania demokratycznych narodów. Państwom, które chcą będą wspó...
Kitem kampanii jest polaryzacja, na którą w ostatniej debacie TVP zagrali Trzaskowski i Nawrocki. Hitem był każd...
To Akcja Demokracja i jej austro-węgierski partner biznesowy – ujawniła Wirtualna Polska – stoją za reklamami na...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas