Jacek Nizinkiewicz: Cofnąć się mają wszyscy, ale nie PiS

Wojna ma przykryć tematy niewygodne dla rządu. Kto nie z władzą, ten „sterowany z Moskwy”.

Publikacja: 08.03.2022 21:00

Marszałek Witek zaapelowała o zgodę polityczną w czasie wojny w Ukrainie.

Marszałek Witek zaapelowała o zgodę polityczną w czasie wojny w Ukrainie.

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

- W tej chwili komisja śledcza byłaby całkowitym osłabieniem polskich służb, uderzeniem w Polskę. To dobry czas, żeby wnioskodawcy wniosek wycofali – tak marszałek Sejmu Elżbieta Witek odpowiedziała na pytanie dziennikarki Justyny Dobrosz-Oracz, kiedy zostanie poddany pod głosowanie wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej ds. nielegalnego podsłuchiwania opozycji. Marszałek Witek zaapelowała o zgodę polityczną w czasie wojny w Ukrainie.

Chwilę wcześniej z ław sejmowych wicepremier Henryk Kowalczyk zarzucał posłance opozycji Urszuli Zielińskiej, że jest „sterowana z Moskwy”, tylko dlatego, że przedstawicielka Zielonych mówiła o niewystarczającej pomocy rządu i o tym, że wolontariusze kupili czas władzy w pomocy Ukraińcom. Inaczej problem postrzega wicepremier, który zasługi Polaków przypisał rządowi: – To, że w Polsce nie ma obozów dla uchodźców, to zasługa… rządu – mówił.

Fasadowa próba pojednania politycznego to partyjny przekaz PiS na czas kryzysu

Wtorkowe wystąpienia sejmowe posłów PiS pokazały nową taktykę władzy. Wszelkie działania niesprzyjające PiS mają być teraz przemilczane. PiS nie tylko chce zamieść pod dywan Pegasusa, ale też zamierza wykorzystać wojnę do natychmiastowej wypłaty Polsce środków z Funduszu Odbudowy, mimo że Izba Dyscyplinarna wciąż nie została zlikwidowana, jak obiecywał Komisji Europejskiej premier Mateusz Morawiecki, a wcześniej Jarosław Kaczyński i inni politycy PiS. KE ma się cofnąć, bo trwa wojna, ale PiS się nie cofa. Opozycja ma się cofnąć z projektami i pilnie popierać projekty PiS, bo trwa wojna. Media też mają nie patrzeć władzy na ręce, bo trwa wojna.

Dwa lata temu, podczas pierwszej fali pandemii, PiS chciało wprowadzić bezkarność urzędniczą w nowelizacji ustawy covidowej. Teraz rządzący znowu wykorzystują tragedię i w specustawie o pomocy dla uchodźców znalazły się przepisy o tzw. bezkarności urzędniczej m.in. w czasie stanu epidemii. Premier nie widzi problemu, twierdząc, że to normalny przepis: – Jest dobro wyższe i dobro niższe. I tutaj, w takiej sytuacji, jak sytuacja wojenna, nie ma się nad czym zastanawiać – powiedział szef rządu. Warto przypomnieć, że rząd zachęcał też opozycję do pilnego popierania Polskiego Ładu, który jest pełen wad, co w końcu przyznał nawet sam Jarosław Kaczyński i za co pracę stracił minister finansów.

Osobną sprawą jest oskarżanie Donalda Tuska o sprzyjanie Putinowi. Mimo że Kaczyński mówi o potrzebie odbudowania wspólnoty, premier nie szczędził ostrych słów szefowi PO: „Tusk stoi na czele partii Nord Stream 2, ponieważ Europejska Partia Ludowa, której częścią jest PO, to był główny promotor Nord Stream 2, a więc ta partia stworzyła monopol gazowy dla Putina”. Do ataków na Tuska oddelegowany został bulterier władzy Janusz Kowalski, poseł PiS i członek Solidarnej Polski, który codziennie próbuje zaciemniać obraz debaty „winą Tuska”.

W pierwszych dniach wojny rząd dobrze sobie radził ze wsparciem dla Ukrainy, za co był chwalony nawet przez Bronisława Komorowskiego. PiS pokazało otwartość na falę uchodźców. Prezydent Andrzej Duda stanął na wysokości zadania, wspierając prezydenta Zełenskiego w rozmowach międzynarodowych.

Jeśli twarzą wsparcia dla Ukrainy PiS uczyni posła Kowalskiego, z Tuska zrobi winowajcę rosyjskiej inwazji, a kryzys uzna za alibi dla zamiatania niewygodnych spraw pod dywan, to pokaże cyniczną naturę i fasadową chęć pojednania.

Polska może odegrać istotną rolę w zaprowadzeniu bezpieczeństwa na świecie, co rozumie prezydent Duda. Ważne, żeby zrozumiała to też Nowogrodzka. Życie ludzkie jest ważniejsze niż partyjne interesy.

- W tej chwili komisja śledcza byłaby całkowitym osłabieniem polskich służb, uderzeniem w Polskę. To dobry czas, żeby wnioskodawcy wniosek wycofali – tak marszałek Sejmu Elżbieta Witek odpowiedziała na pytanie dziennikarki Justyny Dobrosz-Oracz, kiedy zostanie poddany pod głosowanie wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej ds. nielegalnego podsłuchiwania opozycji. Marszałek Witek zaapelowała o zgodę polityczną w czasie wojny w Ukrainie.

Chwilę wcześniej z ław sejmowych wicepremier Henryk Kowalczyk zarzucał posłance opozycji Urszuli Zielińskiej, że jest „sterowana z Moskwy”, tylko dlatego, że przedstawicielka Zielonych mówiła o niewystarczającej pomocy rządu i o tym, że wolontariusze kupili czas władzy w pomocy Ukraińcom. Inaczej problem postrzega wicepremier, który zasługi Polaków przypisał rządowi: – To, że w Polsce nie ma obozów dla uchodźców, to zasługa… rządu – mówił.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Dubravka Šuica: Przemoc wobec dzieci może kosztować gospodarkę nawet 8 proc. światowego PKB
Opinie polityczno - społeczne
Piotr Zaremba: Sienkiewicz wagi ciężkiej. Z rządu na unijne salony
Opinie polityczno - społeczne
Kacper Głódkowski z kolektywu kefija: Polska musi zerwać więzi z izraelskim reżimem
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Wybory do PE. PiS w cylindrze eurosceptycznego magika
Opinie polityczno - społeczne
Tusk wygrał z Kaczyńskim, ograł koalicjantów. Czy zmotywuje elektorat na wybory do PE?