Reklama
Rozwiń

Paweł Kowal o Owsiaku i Pawłowicz

Właściwie mamy już w Polsce 11. przykazanie. Dyskusja w mediach społecznościowych po wypowiedzi Jerzego Owsiaka z poradami dla Krystyny Pawłowicz pokazała to dobitnie. To prawo Kalego.

Aktualizacja: 09.08.2017 22:10 Publikacja: 09.08.2017 20:27

Paweł Kowal o Owsiaku i Pawłowicz

Foto: Fotorzepa

Czy Krystyna Pawłowicz przekroczyła normy w swoich wypowiedziach? Wiele razy. Czy jej współpracownicy, przełożeni na to zareagowali? W zasadzie nie. Czy ktoś domaga się potępiania pani poseł, która najwyraźniej nie panuje nad swoimi słowami? Nie. Ale i tak przejawem najwyższej klasy dwulicowości były w ostatni weekend próby tłumaczenia słów Jerzego Owsiaka podejmowane przez przeróżnych komentatorów.

Tak, prof. Pawłowicz go prowokowała, tak, Owsiak nie ma lekko z obecną władzą, co powoduje, że powoli staje się opozycyjny wobec rządu i raz po raz, najczęściej poprzez ironię, to manifestuje. On oczywiście ma swoje powody do zdenerwowania. Ale jego wypowiedź da się ocenić bez opowiadania tych wszystkich historii powyżej. Ona po prostu nie trzyma standardu. I standardu nie trzymają też komentatorzy, którzy nie potrafią odejść od Twittera w środku gorącego lata, ale nie są w stanie powiedzieć w prostych słowach, co o tym myślą.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Nie ma zwycięstwa bez walki
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: NATO chce wydawać biliony dolarów na obronność. Nie wszystkie pieniądze pójdą jednak na czołgi, samoloty i rakiety
Opinie polityczno - społeczne
Marcin Giełzak: Donald Tusk jest jak iluzjonista, który zapomniał sztuczki
Opinie polityczno - społeczne
Niemcy mają problem z pamięcią o wojennych rabunkach. Pomóżmy im ją odświeżyć
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: A może zlikwidować świadectwa szkolne?
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Jedyny słuszny wniosek powyborczy