Aktualizacja: 20.06.2018 21:00 Publikacja: 20.06.2018 21:00
Foto: 123RF
Komisja Europejska potraktowała sprawę poważnie i dała klapsa gigantom, zmuszając przemysł samochodowy do pospiesznego podporządkowania się nowym przepisom, które mają zapobiegać podobnym aferom w przyszłości. Tuż po wakacjach zaczynają obowiązywać nowe procedury, nazwane WLTP (światowa procedura badania) oraz RDE (test diesla w warunkach rzeczywistych), czyli testy wielkości emisji zanieczyszczeń przeprowadzane podczas jazdy samochodu w określonych warunkach drogowych, a nie realizowane w laboratorium.
Pomiary w cyklu WLTP są niezbędne, by sprostać normie Euro 6D Temp, a taką muszą spełniać wszystkie nowe pojazdy, które trafią do salonów od 1 września 2018 r. No i mamy wielkie zamieszanie, koncerny narzekają, że dostały za mało czasu na zmianę, której finałem jest uzyskanie nowej homologacji. Jednocześnie modyfikują ofertę, bo niektóre dostępne dotychczas silniki nowych norm po prostu nie spełnią.
Pożyczki na zakup uzbrojenia bez jasnej wizji, z czego je spłacimy, to zabawa zapałkami w składzie amunicji: wcz...
Największe zaskoczenie pierwszej tury wyborów prezydenckich? Sumaryczny wynik kandydatów konfederackich Grzegorz...
Statystyka pokazuje, że nie ma uzasadnienia dla marnej obecności posłów na sali sejmowej podczas np. sesji odpow...
Może warto, dyskutując o unijnej dyrektywie w sprawie jawności płac, sięgnąć do wniosków płynących z tekstu spis...
Inflacja bazowa spadła i znalazła się w paśmie dopuszczalnych wahań wokół celu inflacyjnego NBP. Ale jeszcze nie...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas