Niedawno minął rok, od kiedy zasiadł pan w fotelu prezesa URE. Co okazało się największym wyzwaniem w tym czasie?
RAFAŁ GAWIN: Te wyzwania nie były dla mnie zaskoczeniem. Znajdujemy się w okresie dużych zmian na rynku, a jednocześnie polski sektor energetyczny zmaga się z wieloma problemami i stąd są duże oczekiwania firm, by wspomóc transformację branży. Jednak z drugiej strony mamy też społeczeństwo, które niekoniecznie chce być obciążone kosztami finansowymi tych zmian. Tak więc jednym z największych wyzwań było na pewno równoważenie interesów przedsiębiorstw energetycznych i społeczeństwa, czyli odbiorców prądu. I to miało swoje odzwierciedlenie m.in. w postępowaniach taryfowych w obszarze energii elektrycznej.