Reklama
Rozwiń

Europa skorzystała więcej niż polski system bankowy

Prezydencja w UE nie uwzględniła polskich interesów przy zagadnieniach dotyczących regulacji rynku. Teraz banki zmuszone są zacząć kampanię lobbystyczną

Publikacja: 07.02.2012 03:43

Europa skorzystała więcej niż polski system bankowy

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Prze­wod­nic­two w Unii Eu­ro­pej­skiej na­ło­ży­ło na Pol­skę obo­wiąz­ki spraw­ne­go i efek­tyw­ne­go kie­ro­wa­nia spra­wa­mi te­go ugru­po­wa­nia. Jed­no­cze­śnie da­ło szan­sę rzą­do­wi za­ak­cen­to­wa­nia spe­cy­ficz­nych aspek­tów ro­zu­mie­nia spraw eu­ro­pej­skiej in­te­gra­cji, szcze­gól­nie wa­żnych w sy­tu­acji sil­nych za­wi­ro­wań eko­no­micz­nych, zmu­sza­ją­cych do no­we­go my­śle­nia o tym, co łą­czy, i po­szu­ki­wa­nia no­we­go me­cha­ni­zmu in­te­gra­cyj­ne­go.

W sy­tu­acji do­mi­na­cji spraw ma­kro­po­li­tycz­nych i po­trze­by re­ak­cji na do­raź­ne za­gro­że­nia, trud­na by­ła sys­te­ma­tycz­na pra­ca apa­ra­tu kra­ju prze­wod­ni­czą­ce­go Unii nad re­ali­za­cją agen­dy „ru­ty­no­wych" spraw re­gu­la­cyj­nych i le­gi­sla­cyj­nych. A li­sta ich jest dłu­ga. Wie­le po­zy­cji zaj­mu­ją na niej re­gu­la­cje zwią­za­ne z ryn­ka­mi fi­nan­so­wy­mi i sek­to­rem ban­ko­wym. Wy­ni­ka to za­rów­no ze skut­ków kry­zy­su fi­nan­so­we­go i go­spo­dar­cze­go lat 2007 – 2009, jak i z prze­war­to­ścio­wań do­tych­cza­so­we­go ła­du eko­no­micz­ne­go w świe­cie.

- Naj­wa­żniej­szym mie­rzal­nym osią­gnię­ciem pol­skiej pre­zy­den­cji w kwe­stiach fi­nan­so­wych by­ło przy­ję­cie sze­ścio­pa­ku.

Zo­sta­ły w nim ure­gu­lo­wa­ne naj­istot­niej­sze kwe­stie doty­czą­ce go­spo­dar­ki i za­rzą­dza­nia fi­nan­sa­mi w ska­li Unii. Jed­nym z naj­trud­niej­szych do uzgod­nie­nia za­pi­sów by­ła kwe­stia na­kła­da­nia au­to­ma­tycz­nych sank­cji na kra­je UE niedo­trzy­mu­ją­ce kry­te­riów za­dłu­że­nia okre­ślo­nych w pak­cie sta­bilizacji i wzro­stu. Po­cząt­ko­wo część państw z Fran­cją na cze­le na­le­ga­ła, by ostrze­że­nia Ko­mi­sji Eu­ro­pej­skiej (KE) by­ły ka­ż-do­ra­zo­wo ak­cep­to­wa­ne przez Ra­dę UE. Za­twier­dzo­ny kom­pro­mis prze­wi­du­je, że KE bę­dzie mo­gła udzie­lić pań­stwu ostrze­że­nia, któ­re wej­dzie w ży­cie w cią­gu dzie­się­ciu dni od ogło­sze­nia, chy­ba że kra­je UE za­blo­ku­ją je więk­szo­ścią gło­sów. W ta­kiej sy­tu­acji Ra­da bę­dzie mu­sia­ła pu­blicz­nie na fo­rum Par­la­men­tu Eu­ro­pej­skie­go przed­sta­wić uza­sad­nie­nie tej de­cy­zji.

Niektóre regulacje w obecnym kształcie byłyby szkodliwe nie tyle dla banków, ile dla rozwoju gospodarczego Polski

Przy ana­li­zo­wa­niu przy­czyn nie­rów­no­wa­gi ma­kro­eko­no­micz­nej, KE bę­dzie do­ko­ny­wa­ła oce­ny nie tyl­ko państw UE wy­ka­zu­ją­cych znacz­ny de­fi­cyt na ra­chun­ku ob­ro­tów bie­żą­cych, ale i tych, któ­re wy­ka­zu­ją znacz­ne nad­wy­żki. To spra­wi, że KE bę­dzie mu­sia­ła brać pod uwa­gę mo­żli­wość, że źró­dłem nie­rów­no­wa­gi mo­gą być ta­kże kra­je z nad­wy­żką, ta­kie jak Niem­cy lub Ho­lan­dia i one rów­nież bę­dą mo­gły zo­stać we­zwa­ne do do­ko­na­nia sto­sow­nych ko­rekt.

Regu­la­cje prze­wi­du­ją mo­żli­wość de­bat i wy­słu­chań mi­ni­strów fi­nan­sów państw UE na fo­rum PE, na­kła­da­nia sank­cji za fał­szo­wa­nie sta­ty­styk do­ty­czą­cych de­fi­cy­tu i za­dłu­że­nia, roz­sze­rze­nie upraw­nień Ko­mi­sji do prze­pro­wa­dza­nia in­spek­cji na miej­scu w kra­ju człon­kow­skim.

Wśród in­nych uzgod­nio­nych z pre­zy­den­cją za­pi­sów zna­la­zły się m.in. na­stę­pu­ją­ce kwe­stie:

- wpi­sa­nie do po­rząd­ku praw­ne­go go­spo­dar­cze­go se­me­stru eu­ro­pej­skie­go, czy­li uzgod­nień do­ty­czą­cych ko­or­dy­na­cji po­li­tyk go­spo­dar­czych;

- zwięk­sze­nie upraw­nień KE, któ­ra bę­dzie otrzy­my­wać wię­cej in­for­ma­cji, a ta­kże wy­sy­łać mi­sje nad­zo­ru­ją­ce do państw człon­kow­skich;

- mo­żli­wość za­sto­so­wa­nia sank­cji w wy­so­ko­ści 0,2 proc. PKB za fał­szo­wa­nie sta­ty­styk do­ty­czą­cych de­fi­cy­tu i za­dłu­że­nia;

- wy­móg zło­że­nia de­po­zy­tu opro­cen­to­wa­ne­go (0,1 proc. PKB) w przy­pad­ku, gdy pań­stwo nie po­dej­mie dzia­łań na­praw­czych;

- zwięk­szo­na nie­za­le­żność or­ga­nów sta­ty­stycz­nych;

- po­sza­no­wa­nie prak­tyk i in­sty­tu­cji państw człon­kow­skich w za­kre­sie kształ­to­wa­nia płac oraz pra­wa do ne­go­cjo­wa­nia, za­wie­ra­nia i eg­ze­kwo­wa­nia ukła­dów zbio­ro­wych;

- Za­war­tość sze­ścio­pa­ku, mi­mo że do­ty­czy­ła spraw go­spo­dar­czych, by­ła kla­sycz­nym przy­kła­dem re­gu­la­cji z za­kre­su po­li­ty­ki go­spo­dar­czej i tu mo­żli­wo­ści ak­tyw­ne­go udzia­łu w usta­la­niu tre­ści śro­do­wi­ska ban­ko­we­go by­ły ra­czej ogra­ni­czo­ne.

Środowisko to było bar­dziej za­in­te­re­so­wa­ne udzia­łem w dys­ku­sji i opi­nio­wa­niu re­gu­la­cji, któ­re bez­po­śred­nio do­ty­czy­ły wa­run­ków funk­cjo­no­wa­nia ryn­ków fi­nan­so­wych i ban­ków, a któ­re w mi­nio­nym pół­ro­czu wcho­dzi­ły w etap in­ten­syw­nych kon­sul­ta­cji i przy­go­to­wy­wa­nia pro­po­zy­cji kształ­tu fi­nal­ne­go ak­tów re­gu­la­cyj­nych. W tym za­kre­sie wy­mie­nić na­le­ży dy­rek­ty­wę i re­ko­men­da­cję do­ty­czą­ce ry­zy­ka kre­dy­to­we­go (CRD IV i CRR). Mi­mo swe­go do­syć kon­kret­nie sfor­mu­ło­wa­ne­go ty­tu­łu obej­mu­je ona rów­nież spra­wy wy­po­sa­że­nia ka­pi­ta­ło­we­go ban­ków i płyn­no­ści. Pra­co­wa­no też nad re­gu­la­cja­mi roz­wo­ju usług elek­tro­nicz­nych (np. po­przez zno­sze­nie ba­rier w trans­ak­cjach trans­gra­nicz­nych), po­pra­wę sy­tu­acji MSP (ich do­stęp do ka­pi­ta­łu), bez­pie­czeń­stwo fi­nan­so­we (po­pra­wa re­gu­la­cji i nad­zo­ru nad ryn­ka­mi fi­nan­so­wy­mi i opra­co­wa­nie za­sad za­rzą­dza­nia kry­zy­so­we­go).

- Naj­wa­żniej­sze spra­wy z ob­sza­ru re­gu­la­cyj­ne­go za­awan­so­wa­ne w cza­sie pol­skiej pre­zy­den­cji.

- Zna­czą­cy po­stęp w pra­cach nad CRD IV.

W lip­cu opu­bli­ko­wa­ny zo­stał pro­jekt dy­rek­ty­wy CRD IV i re­ko­men­da­cji CRR. Pa­kiet obej­mu­je pro­jekt dy­rek­ty­wy PE i Ra­dy w spra­wie wa­run­ków po­dej­mo­wa­nia i pro­wa­dze­nia dzia­łal­no­ści przez in­sty­tu­cje kre­dy­to­we oraz nad­zo­ru ostro­żno­ścio­we­go nad in­sty­tu­cja­mi kre­dy­to­wy­mi i fir­ma­mi in­we­sty­cyj­ny­mi i zmie­nia­ją­cej dy­rek­ty­wę 2002/87/WE Par­la­men­tu Eu­ro­pej­skie­go i Ra­dy w spra­wie do­dat­ko­we­go nad­zo­ru nad in­sty­tu­cja­mi kre­dy­to­wy­mi, za­kła­da­mi ubez­pie­czeń oraz przed­się­bior­stwa­mi in­we­sty­cyj­ny­mi kon­glo­me­ra­tu fi­nan­so­we­go, oraz pro­jekt roz­po­rzą­dze­nia PE i Ra­dy w spra­wie wy­ma­gań ostro­żno­ścio­wych dla in­sty­tu­cji kre­dy­to­wych i firm in­we­sty­cyj­nych.

Pod­sta­wą dys­ku­sji był do­ku­ment ro­bo­czy za­wie­ra­ją­cy klu­czo­we kwe­stie wy­ma­ga­ją­ce dal­szych prac w Ra­dzie UE. Wśród nich zna­la­zły się: har­mo­ni­za­cja, płyn­ność, wskaź­nik dźwi­gni fi­nan­so­wej, ry­zy­ko kre­dy­to­we i ry­zy­ko kre­dy­to­we kon­tra­hen­ta, re­la­cje mię­dzy nad­zor­ca­mi gosz­czą­cy­mi i ma­cie­rzy­sty­mi, re­żi­my sank­cyj­ne, wy­mo­gi II fi­la­ra, ład kor­po­ra­cyj­ny, bu­for an­ty­cy­klicz­ny, prze­pi­sy przej­ścio­we i wią­żą­ce stan­dar­dy tech­nicz­ne.

Pod­czas dys­ku­sji i kon­sul­ta­cji pań­stwa UE za­pre­zen­to­wa­ły swo­je sta­no­wi­ska od­no­śnie do ww. kwe­stii, wska­zu­jąc, iż ka­ta­log pro­ble­mów przed­sta­wio­nych w do­ku­men­cie nie po­wi­nien być trak­to­wa­ny ja­ko zamknię­ty. Pre­zy­den­cja zgo­dzi­ła się z ty­mi uwa­ga­mi.

- Za­kaz spe­ku­la­cji dłu­giem pań­stwo­wym oraz ogra­ni­cze­nia tzw. krót­kiej sprze­da­ży.

Krót­ka sprze­daż oraz han­del ry­zy­kiem kre­dy­to­wym to dwa ty­py trans­ak­cji oska­rża­ne o du­ży wpływ na zmien­ność ryn­ków fi­nan­so­wych. Prze­pi­sy przy­go­to­wa­ne przez KE, któ­re są od­po­wie­dzią na kry­zys fi­nan­so­wy, po­wsta­wa­ły pod du­żym wpły­wem PE.

Han­del ry­zy­kiem kre­dy­to­wym zna­czą­co przy­czy­nił się do kło­po­tów fi­nan­so­wych Gre­cji. Naj­wa­żniej­szym ce­lem za­sad two­rzo­nych dla ryn­ków fi­nan­so­wych jest więk­sza przej­rzy­sto­ść, któ­ra uła­twi or­ga­nom usta­wo­daw­czym i nad­zor­czym za­po­bie­ga­nie kry­zy­som fi­nan­so­wym. Istot­ne by­ło usta­le­nie za­ka­zu spe­ku­la­cji ry­zy­kiem kre­dy­to­wym, je­śli ku­pu­ją­cy nie miał wcze­śniej emi­sji ob­li­ga­cji z da­ne­go pań­stwa.

PE wy­mógł, by w prze­pi­sach za­pi­sa­ny zo­stał za­kaz han­dlu „na­gi­mi" CDS (kie­dy ku­pu­ją­cy nie jest wie­rzy­cie­lem, a więc nie po­sia­da ob­li­ga­cji, na któ­re ku­pu­je za­bez­pie­cze­nie). Np. ku­po­wa­nie grec­kich swa­pów ry­zy­ka kre­dy­to­we­go bę­dzie mo­żli­we tyl­ko wte­dy, gdy ku­pu­ją­cy ma grec­kie ob­li­ga­cje rzą­do­we al­bo udzia­ły w sek­to­rze sil­nie uza­le­żnio­nym od ich no­to­wań (np. udzia­ły w grec­kich ban­kach, któ­re w przy­pad­ku nie­wy­pła­cal­no­ści kra­ju ucier­pią naj­bar­dziej).

Za­kaz mo­żna bę­dzie za­wie­sić na 12 mie­się­cy z mo­żli­wo­ścią przed­łu­że­nia o ko­lej­ne sześć, je­śli wła­ści­wy or­gan kra­ju UE uzna, że ry­nek dłu­gu pań­stwo­we­go nie dzia­ła pra­wi­dło­wo i że ogra­ni­cze­nia te mo­gą nie­ko­rzyst­nie wpły­nąć na ry­nek swa­pów ry­zy­ka kre­dy­to­we­go z ty­tu­łu dłu­gu pań­stwo­we­go. Jed­nak ta mo­żli­wość ob­wa­ro­wa­na jest ści­śle okre­ślo­ny­mi wa­run­ka­mi.

Za­miar za­wie­sze­nia za­ka­zu mu­si zo­stać no­ty­fi­ko­wa­ny Eu­ro­pej­skie­mu Urzę­do­wi Nad­zo­ru Giełd i Pa­pie­rów War­to­ścio­wych (ESMA), któ­ry w cią­gu 24 go­dzin od otrzy­ma­nia po­wia­do­mie­nia wy­da opi­nię o pla­no­wa­nym za­wie­sze­niu.

Brak in­for­ma­cji był jed­ną z bar­dziej do­tkli­wych bo­lą­czek or­ga­nów nad­zo­ru przed wy­bu­chem kry­zy­su fi­nan­so­we­go. Wzmoc­nio­ne wy­mo­gi spra­woz­daw­cze po­zwo­lą re­gu­la­to­rom na dzia­łania pre­wen­cyj­ne, gdyż bę­dą one świa­do­me po­ten­cjal­ne­go ry­zy­ka znacz­nie wcze­śniej niż do­tąd. Re­gu­la­tor np. bę­dzie in­for­mo­wa­ny o du­żych trans­ak­cjach krót­kiej sprze­da­ży, kie­dy ich war­tość wy­nie­sie 0,5 proc. wy­emi­to­wa­ne­go ka­pi­ta­łu pod­sta­wo­we­go da­nej spół­ki.

Także pre­ro­ga­ty­wy od­po­wie­dzial­ne­go za kon­tro­lę ESMA zo­sta­ły przez PE zna­czą­co wzmoc­nio­ne. Zo­stał on umiesz­czo­ny w cen­trum dzia­łań mo­ni­to­ru­ją­cych ry­nek, co da­je mu upraw­nie­nie wy­da­wa­nia osta­tecz­nych in­ter­pre­ta­cji no­wych za­sad, a ta­kże otrzy­mał upraw­nie­nia nad­zwy­czaj­ne, któ­re umo­żli­wią mu szyb­ką re­ak­cję na po­ja­wia­ją­ce się pro­ble­my.

- Pro­jek­ty sta­no­wisk po­sła spra­woz­daw­cy o CRDIV/CRR z dys­ku­sji i kon­sul­ta­cji po­ka­zu­ją, że część wa­żnych po­stu­la­tów pol­skie­go sek­to­ra ban­ko­we­go (w tym rów­nież KNF) zo­sta­ła po­mi­nię­ta.

Cho­dzi tu w szcze­gól­no­ści o:

- re­zy­gna­cję z za­mia­ru kon­tro­li płyn­no­ści w gru­pach ban­ko­wych na po­zio­mie cen­tral, i od­da­nie to w kom­pe­ten­cje nad­zo­rów kra­jo­wych;

- od­ro­cze­nia wpro­wa­dze­nia re­gu­la­cji dłu­go­okre­so­wej płyn­no­ści (LSFR) dla ban­ków re­gio­nu CEE;

- od­da­nie de­cy­zji co do wpro­wa­dze­nia an­ty­cy­klicz­nych bu­fo­rów ka­pi­ta­ło­wych w kom­pe­ten­cje nad­zo­rów kra­jo­wych;

- uzna­nie ka­pi­ta­łów ak­cyj­nych ban­ków spół­dziel­czych ja­ko pierw­szej ka­te­go­rii;

- za­li­cze­nie środ­ków fi­nan­so­wych ban­ków spół­dziel­czych lo­ko­wa­nych w ban­ku zrze­sza­ją­cym do wy­li­cza­nia norm płyn­no­ścio­wych ban­ków zrze­szo­nych.

Nie mo­żna mieć złu­dzeń, że gdy­by ta­ka „li­sta roz­bie­żno­ści" uka­za­ła się w cza­sie pol­skiej pre­zy­den­cji, by­ła­by więk­sza szan­sa na po­zy­tyw­ne roz­strzy­gnię­cia z punk­tu wi­dze­nia pol­skich in­te­re­sów. Pre­zy­den­cja nie jest bo­wiem re­pre­zen­ta­cją in­te­re­sów kra­ju ją spra­wu­ją­ce­go lub gru­py o po­dob­nych in­te­re­sach.

Za­ist­nia­ła sy­tu­acja po­wo­du­je za­tem, że do­pie­ro te­raz pol­skie ban­ki zmu­szo­ne są za­cząć kam­pa­nię lob­bi­stycz­ną, li­cząc na po­par­cie pol­skich sił po­li­tycz­nych (rzą­du, eu­rode­pu­to­wa­nych) w koń­co­wej fa­zie przyj­mo­wa­nia do­ku­men­tów, któ­re w obec­nym kształ­cie by­ły­by nie ty­le szko­dli­we dla ban­ków, ile dla roz­wo­ju go­spo­dar­cze­go kra­ju.

Si­ła po­li­tycz­ne­go od­dzia­ły­wa­nia mo­że być wzmoc­nio­na, gdy sta­no­wi­sko po­dzie­lą in­ne kra­je re­gio­nu Eu­ro­py Środ­ko­wo­-Wschod­niej. Pew­ne dzia­ła­nia kon­sul­ta­cyj­ne i or­ga­ni­za­cyj­ne w tym za­kre­sie zo­sta­ły już pod­ję­te.

Mieczysław Groszek jest wiceprezesem Związku Banków Polskich. Tekst wyraża poglądy autora, a nie instytucji, z którą jest związany

Prze­wod­nic­two w Unii Eu­ro­pej­skiej na­ło­ży­ło na Pol­skę obo­wiąz­ki spraw­ne­go i efek­tyw­ne­go kie­ro­wa­nia spra­wa­mi te­go ugru­po­wa­nia. Jed­no­cze­śnie da­ło szan­sę rzą­do­wi za­ak­cen­to­wa­nia spe­cy­ficz­nych aspek­tów ro­zu­mie­nia spraw eu­ro­pej­skiej in­te­gra­cji, szcze­gól­nie wa­żnych w sy­tu­acji sil­nych za­wi­ro­wań eko­no­micz­nych, zmu­sza­ją­cych do no­we­go my­śle­nia o tym, co łą­czy, i po­szu­ki­wa­nia no­we­go me­cha­ni­zmu in­te­gra­cyj­ne­go.

Pozostało jeszcze 96% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Polacy oszczędzają jak nigdy dotąd. Ale dlaczego trzymają miliardy na kontach?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Czas ucieka. UE musi znaleźć sposób na rosyjskie aktywa
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Ustawa schronowa, czyli tworzenie prawa do poprawy
Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: USA zostawiają w biedzie swoich obywateli. To co mają dla UE?
Opinie Ekonomiczne
Bartłomiej Sawicki: Rachunki za prąd „all inclusive” albo elastyczne taryfy