Przyszłością jest swobodny dostęp do szerokopasmowego Internetu za pomocą osobistych urządzeń: laptopów, tabletów i smartfonów.
Według przewidywań amerykańskiego producenta czipów graficznych do urządzeń mobilnych NVIDIA roczna sprzedaż komputerów osobistych wyniesie w najbliższych latach ok. 200 mln sztuk, ale sprzedaż smartfonów powinna do 2015 r. sięgnąć astronomicznej liczby 2 mld rocznie. Masowa i tania technologia mobilna zdominuje więc nie tylko życie codzienne, ale także środowisko pracy.
Technologie mobilne stwarzają niemal nieograniczone możliwości personalizacji, czyli dostosowania oprogramowania do indywidualnych potrzeb, możliwości czy nawet fantazji. Apple prowadzi sklep online, z którego można dziś pobrać ok. 425 tys. aplikacji realizujących bardzo specyficzne funkcjonalności, takie jak np. informacje o skutkach ubocznych leków, monitorowanie procesów (np. produkcji lub sprzedaży), nadzór nad osobami nieletnimi lub starszymi, nie mówiąc o indywidualnych profilach udziału w różnego rodzaju forach i portalach społecznościowych oraz niezliczonych formach rozrywki. Google ma w swoim sklepie ok. 250 tys. takich indywidualnych aplikacji. Ich liczba szybko rośnie, są bowiem łatwe w produkcji i tanie. Wiele jest bezpłatnych.
Coraz więcej firm rozwija własne aplikacje służące promocji lub usprawnieniu zarządzania. Coraz bardziej popularny staje się „cloud computing", czyli wynajmowanie przez firmy zdolności przetwarzania i magazynowania informacji (łącznie z pocztą i obiegiem dokumentów) w miejsce utrzymywania i obsługi własnych systemów. Pracownicy mają dostęp do systemów informatycznych „w chmurach" za pośrednictwem własnych mobilnych urządzeń.
Zanosi się więc na swoistą prywatyzację i indywidualizację korzystania z systemów informatycznych oraz zawartych w nich informacji, wiedzy i możliwości. Oznacza to, że technologia prowadzi do zatarcia granicy między tym co prywatne i służbowe, co moje i cudze. W tej sytuacji ogromnie skomplikowanym problemem staje się jednoczesna ochrona własności intelektualnej, prywatności i swobody wypowiedzi, tajemnicy służbowej, a ściślej pogodzenia sprzecznych ze sobą wymogów.