Czy polski rynek jest atrakcyjny dla rosyjskich banków?

Polski rynek jest dla nas najbardziej atrakcyjny spośród wszystkich rynków Europy Środkowo-Wschodniej. Jest to rynek kraju mającego blisko 40 mln ludzi, a więc rynek bardzo głęboki i do tego charakteryzujący się wysokim poziomem usług bankowych. Jeśli więc w przyszłości będziemy myśleli o  rozpoczęciu ekspansji poza Rosję i kraje byłego ZSRR, Polska będzie dla nas jednym z priorytetów. Oczywiście będziemy przyglądać się sukcesowi lub brakowi sukcesu Sbierbanku, naszego głównego konkurenta w Rosji. Sbierbank kupił już austriacki Volksbank, pożyczkodawcę z oddziałami w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Jeśli to przejęcie okaże się w długim terminie sukcesem, będziemy korzystać z tego przykładu. Nasze obecne zainteresowanie polskim rynkiem, to zainteresowanie doświadczeniem polskich pożyczkodawców jeśli chodzi o usługi w bankowości detalicznej. Obserwujemy jak polskie banki oferują nowe produkty i zmieniają modele działania.

Jak kryzys w strefie euro wpływa na rosyjski rynek bankowy?

O ile w przypadku europejskich banków widać pogorszenie wyników związane z kryzysem w strefie euro , to sytuacja w Rosji jest odmienna. Nasz portfel zwiększył się w zeszłym roku o 40 proc. Zysk zwiększył się o 300 proc. Naszym strategicznym wyborem jest więc skupienie się na rosyjskim rynku. W Rosji i w krajach byłego ZSRR mamy jeszcze potencjalnie 8 mln nowych klientów. Najpierw chcemy pracować z nimi a dopiero potem wejść na inne rynki. To logiczny wybór.

Całość wywiadu we wtorkowej „Rz"

Michaił Zadornow – (ur. 1963), od 2005 r. prezes rosyjskiego banku VTB24. Absolwent Moskiewskiego Instytutu Ekonomicznego im. Pelchanowa, w 1990 r. został członkiem Państwowego Komitetu Reform Ekonomicznych przy Radzie Ministrów Rosyjskiej SFRR. Jeden z autorów tzw. programu 500 dni, czyli planu urynkowienia sowieckiej gospodarki. W latach 1997-1999 rosyjski minister finansów.