Marki sprzedają nam marzenia

Kiedyś firma mogła zakładać, że wystarczy, by jej produkty były wysokiej jakości - ?Karol Wolski, psycholog biznesu.

Publikacja: 21.06.2014 09:25

Rz: Znane marki coraz częściej próbują zdobyć i utrzymać bezpośredni kontakt z klientem. Jak zmieniły się nasze oczekiwania wobec nich?

Karol Wolski:

Kiedyś firma mogła zakładać, że wystarczy, by jej produkty były wysokiej jakości. Taki towar już sam bronił się na rynku. Jednak dziś na rynku mamy porównywalne produkty bardzo wielu firm. Mało jest produktów, które mogłyby być stworzone tylko przez konkretną firmę, raczej zawsze wiele firm dysponuje bardzo podobną technologią. Wygrywają więc te marki, którym u potencjalnych klientów uda się zbudować zaangażowanie w to, co oferuje akurat ich firma.

W jaki sposób marki budują takie zaangażowanie?

Poprzez odwołanie się do wartości, które są dla nas istotne. Firmy ubezpieczeniowe nie sprzedają już ubezpieczeń, tylko bezpieczną starość. Biura podróży nie sprzedają wycieczek, ale realizację marzeń.

Cena i jakość już nie mają znaczenia?

Konsumenci oczywiście wciąż biorą pod uwagę cenę, jednak firmy dają z siebie wszystko, by tego nie robili. Konkurencja cenowa to zawsze niebezpieczna strategia, bo wymusza na firmie obniżenie marży. Kiedy zaś firma sprzedaje klientowi coś więcej niż sam produkt, jest on skłonny więcej za to zapłacić, ?a firma nie musi schodzić ze swojej marży.

Czy to właśnie marki wykształciły w nas oczekiwanie czegoś więcej niż samego produktu?

Raczej dostosowały się one do tego, kim jest człowiek. Gdy pytamy ludzi, na czym im zależy, naprawdę rzadko odpowiadają, że na pieniądzach. Zazwyczaj mówią o wartościach. Marki próbują to po prostu wykorzystać w swoich strategiach marketingowych i pokazują ludziom, że ich produkty ?mogą pomóc im dotrzeć do cenionych przez nich wartości. Ludzie nie potrzebują przecież komputera samego w sobie, tylko potrzebują go, by na przykład pograć na nim z synem. Dlatego producent takiego komputera będzie się odwoływał do życia rodzinnego.

Rz: Znane marki coraz częściej próbują zdobyć i utrzymać bezpośredni kontakt z klientem. Jak zmieniły się nasze oczekiwania wobec nich?

Karol Wolski:

Pozostało 92% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację