Rz: Znane marki coraz częściej próbują zdobyć i utrzymać bezpośredni kontakt z klientem. Jak zmieniły się nasze oczekiwania wobec nich?
Karol Wolski:
Kiedyś firma mogła zakładać, że wystarczy, by jej produkty były wysokiej jakości. Taki towar już sam bronił się na rynku. Jednak dziś na rynku mamy porównywalne produkty bardzo wielu firm. Mało jest produktów, które mogłyby być stworzone tylko przez konkretną firmę, raczej zawsze wiele firm dysponuje bardzo podobną technologią. Wygrywają więc te marki, którym u potencjalnych klientów uda się zbudować zaangażowanie w to, co oferuje akurat ich firma.
W jaki sposób marki budują takie zaangażowanie?
Poprzez odwołanie się do wartości, które są dla nas istotne. Firmy ubezpieczeniowe nie sprzedają już ubezpieczeń, tylko bezpieczną starość. Biura podróży nie sprzedają wycieczek, ale realizację marzeń.