Raportów o innowacyjności publikuje się u nas od lat dziesiątki, często pod patronatem ministra gospodarki. Mogłoby się więc wydawać, że wszystko w porządku, gdyby nie to, że w tych analizach powtarza się od lat jak mantra: „Polska gospodarka pod względem innowacyjności pozostaje daleko w tyle za większością państw członkowskich UE". Co powoduje, że znajdujemy się np. pod względem liczby rejestrowanych patentów i wynalazków na szarym końcu Europy? Czyżby Polacy cierpieli na jakąś genetyczną przypadłość, która ogranicza ich wynalazczość?
Polska montownią
Innowacyjność gospodarki, która opiera się na umiejętności i motywacji przedsiębiorców do prowadzenia badań naukowych rozwijających produkcję, do poszukiwania nowych rozwiązań i pomysłów, do tworzenia nowych produktów i ulepszania technologii, zależy od warunków strukturalnych, od całego systemu politycznego i gospodarczego państwa. I właśnie braki w tej dziedzinie powodują głęboki deficyt innowacyjności, z którym zmagamy się od lat. Konsekwencje tego stanu są oczywiste: zmniejszenie konkurencyjności naszej gospodarki, a w rezultacie słabszy rozwój i niższy poziom życia w porównaniu z krajami, których systemy ekonomiczne i polityczne bardziej sprzyjają innowacjom.
Prof. Krzysztof Rybiński od lat bije na alarm. Przytacza miażdżące dla naszego kraju dane: 49. miejsce w rankingu Global Innovation Index 2013 (daleko za Bułgarią – 41. miejsce i za Rumunią – 48.) czy katastrofalną wręcz 110. pozycję w efektywności wykorzystania zasobów innowacyjnych (Bułgaria i Rumunia są 34. i 35.). Przepaść dzieląca nas od czołówki w ostatnich latach rośnie. Oto np. inwestycje firm w badania i rozwój spadły w ciągu ostatnich dziesięciu lat. W 2006 r. Polska znajdowała się na 31. miejscu w świecie, w 2012 r. – już na 88., a w ubiegłym roku spadła na 103. pozycję.
Często przejęcie polskiej firmy wiązało się z ograniczeniem badań i rozwoju oraz zamknięciem laboratoriów
W czasie, gdy do Polski napłynęło ?9 mld euro w ramach unijnego programu „Innowacyjna gospodarka", nastąpił dotkliwy spadek wskaźników innowacyjności. Odsetek firm wdrażających odkrywcze rozwiązania produkcyjne spadł z 25 proc. w roku 2005 do 15 proc. obecnie. Wiele wskazuje na to, że to skutek kilku powiązanych procesów, które były rezultatem wad systemu absorpcji pieniędzy z UE oraz negatywnym efektem ubocznym wejścia do Polski kapitału zagranicznego.