Rz: Ceny ropy są dziś niskie. Co z cenami stali? Nie obawia się pan, że w tym roku ceny surowców mogą spowodować wzrost cen sprzętu AGD?
Marc Bitzer: Na razie nic na to nie wskazuje. Naszym główne materiały to stal oraz plastik, który w dużej mierze składa się z pochodnych ropy i barwników. Ceny stali zaczęły w Europie spadać latem ubiegłego roku. W USA zaczęło to być widoczne w styczniu tego roku. Oczywiście nie jestem w stanie przewidzieć cen stali, ale ceny akcji koncernów stalowych są bardzo niskie, co wskazuje na to, że ich inwestorzy nie wierzą we wzrost cen stali. Nie widzimy więc żadnych powodów wzrostu cen naszych wyrobów. Co stanie się z ceną ropy - trudno zakładać. My nie kupujemy ropy, ale plastik, a relacja między cenami tych dwóch dóbr nie zawsze ma się jak jeden do jednego. Plastik jest nieco bardziej atrakcyjny. Podsumowując, po latach wzrostu cen surowców, jesteśmy w okresie stabilności. Niestety, w Europie wciąż wahają się kursy walut. To, co dzieje się z rublem, sytuacja na Ukrainie, wahania kursu euro i dolara to koszmar dla każdej firmy działającej w skali międzynarodowej. Nawet kiedy kupujemy komponenty z Chin, płacimy Chinom w dolarach. Do tego dochodzą wahania kursów walut w Europie. Dla przykładu: jeśli turecka lira jest słaba to dla nas to dobrze, bo dla nich produkujemy. Ale Ukraina i kłopoty rubla to dla nas kłopot.
Jaki macie udział w rynku?
W światowym nieco powyżej 10 proc. W Europie udział jest wyższy i wynosi ok. 15 proc. Jesteśmy numerem jeden, jeśli chodzi o liczbę produkowanych urządzeń. Pod względem wartości sprzedaży Bosch Siemens jest liderem.
Na jakim etapie jest proces łączenia Whirlpoola i Indesitu w Europie i w Polsce?