Odkąd Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję wojskową na Ukrainę w lutym 2022 r., dokładamy wszelkich starań, aby całkowicie zaniechać importu rosyjskiej energii. Poczyniliśmy w tej kwestii znaczne postępy.
Przed 2022 r. połowa węgla wykorzystywanego w UE pochodziła z Rosji. Dzisiaj nie importujemy już rosyjskiego węgla. W przypadku ropy naftowej w tym samym okresie zmniejszyliśmy import z 26 proc. do 3 proc. W 2022 r. 45 proc. naszego gazu pochodziło z Rosji. Dzisiaj jest to 13 proc.
Zrobiliśmy duże postępy. Ale to nie wystarczy. W ub.r. UE zapłaciła Rosji 23 mld euro za importowaną energię. Musimy położyć temu kres. Losy naszej gospodarki, naszego społeczeństwa i bezpieczeństwa nie mogą dalej spoczywać w rękach Putina.
Ostateczne pożegnanie z energią z Rosji
Dlatego Komisja przyjęła plan działania na rzecz ostatecznej rezygnacji z importu energii z Rosji. Zgodnie z planem działania, do końca bieżącego roku wprowadzimy zakaz nowych umów na gaz, co wyeliminuje jedną trzecią dzisiejszego importu z Rosji. Zaproponujemy kolejny zakaz pozostałego importu rosyjskiego gazu w ramach istniejących umów długoterminowych, który wejdzie w życie do końca 2027 r.
Każde państwo członkowskie przedstawi plany na rzecz stopniowej rezygnacji z importu rosyjskiej energii. Aby wesprzeć te wysiłki, wprowadzimy nowe przepisy, które zwiększą przejrzystość poprzez ściślejsze monitorowanie i lepszą identyfikowalność rosyjskiego gazu.