Blackout sieci energetycznych na południu Europy 28 kwietnia 2025 r. zastał nas w Hiszpanii, gdzie mogliśmy obserwować kompletny chaos. Kraj praktycznie przestał funkcjonować, zaczęły się paniczne wykupy żywności za gotówkę, nie funkcjonowała łączność i komunikacja, przypomniały nam się czasy późnego PRL, gdzie przerwy w dostawach prądu były na porządku dziennym, a telefony stacjonarne towarem luksusowym.
Jeśli zatem chcemy już nie tylko uniknąć utraty konkurencyjności naszej gospodarki, ale też utrzymać model rozwoju, który zapewnił nam bezprzykładny wzrost zamożności w ostatnich 35 latach, musimy zrozumieć, że nasz rozwój zależeć będzie od transformacji naszej energetyki, a straciliśmy już w tej dziedzinie bardzo wiele czasu. Ostatni blackout na południowym zachodzie Europy pokazuje, jak poważne wyzwania stoją przed europejską energetyką, a polską w szczególności, ponieważ jest ona dopiero na początku transformacji.