Reklama
Rozwiń

Jerzy Surdykowski: Wielkie inwestycje, czyli przedszkole się raduje

Pierwsze ośmiolecie rządów Donalda Tuska skończyło się niesławnie; ciepła woda w kranie nie jest eliksirem sensu. Jarosław Kaczyński wiedział, że trzeba inaczej: prócz bogoojczyźnianej ględźby i święconej wody potrzebne są jeszcze pokazowe dokonania, które dowiodą, że Polska to „wielki projekt”

Publikacja: 29.10.2024 04:42

Premier Donald Tusk

Premier Donald Tusk

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Już rzymscy cesarze i ich wielkorządcy wiedzieli, że dla zapewnienia porządku nie wystarczy pozwolić ludowi najeść się do syta, trzeba mu igrzysk. Dzisiaj to za mało; potrzebne jest jeszcze dowartościowanie plebsu (czytaj: elektoratu) przez przekonanie, że należy do narodu wybitnego, zdolnego do rzeczy wielkich, żyjącego w dobrze funkcjonującym państwie.

Jarosław Kaczyński wiedział, że trzeba rządzić inaczej niż Donald Tusk

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Ekonomiczne
Anita Błaszczak: Sushi zamiast mieszkania?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Arak: Wielki zakład Europy o Indie
Opinie Ekonomiczne
Unia Europejska a Chiny: pomiędzy współpracą, konkurencją i rywalizacją
Opinie Ekonomiczne
Eksperci: hutnictwo stali jest wyjątkiem od piastowskiej doktryny premiera Tuska
Opinie Ekonomiczne
Joanna Pandera: „Jezioro damy tu”, czyli energetyka w rekonstrukcji