Mariusz Janik: Druga fala klimatycznej mobilizacji

Szturm na dotacje z „Czystego powietrza” i zmiany w programie „Stop smog” dają nadzieję, że oddolna transformacja klimatyczno-energetyczna nie straci impetu, a wręcz nabierze jeszcze większego.

Aktualizacja: 28.05.2024 06:07 Publikacja: 28.05.2024 04:30

Mariusz Janik: Druga fala klimatycznej mobilizacji

Foto: AdobeStock

W pierwszym tygodniu maja zabrakło dosłownie jednego wniosku do symbolicznego progu 6 tysięcy wniosków o dofinansowanie złożonych w ramach programu „Czyste Powietrze”. Zapewne majówka sprawiła, że nie pobito kwietniowego rekordu, kiedy to w ciągu tygodnia złożono 6,6 tys. wniosków. Nie przypadkiem zatem się mówi, że „Czyste powietrze” to jeden z ulubionych programów dotacji w Polsce, który po niemrawym starcie i ówczesnych administracyjnych kłopotach nabrał tempa. I być może, nawet jeśli nie doprowadzi do zniknięcia 3 milionów kopciuchów, to wydatnie zredukuje ich pulę.

Wsparcie gmin kluczowe dla likwidacji kopciuchów

Pozostanie jednak zapewne grupa, która przemykała „poniżej radaru” flagowego rządowego programu. To ci, którzy nie byli w stanie wysupłać wkładu własnego potrzebnego w ramach „Czystego powietrza”, nie spełniali niektórych jego kryteriów albo nie przejawiali inicjatywy. I to do tej grupy ma trafiać program „Stop smog” oraz proponowane właśnie w nim zmiany. Tu wkład własny zastępuje wkład gminy, a urzędnicy sami znajdują i nakłaniają właścicieli kopciuchów do działania. To mało wdzięczne i niezbyt przyjazne dla gmin rozwiązanie, trudno zatem się dziwić, że samorządy niechętnie włączały się do jego realizacji.

Czytaj więcej

Zielona rewolucja w polskich miastach. Muszą stworzyć plany klimatyczne

Proponowane zmiany – począwszy od zwiększenia poziomu dofinansowania i zmniejszenia poziomu wkładu gminy – mają zachęcić włodarzy i ich urzędników do bardziej energicznego zaangażowania w transformację energetyczną i klimatyczną na lokalnym poziomie. I miejmy nadzieję, że tak się stanie, choć wyzwanie do najprostszych nie należy.

Zmiany klimatyczne coraz bardziej widoczne

Idzie lato i może fala upałów, która już teraz w Indiach dobija do rzadko spotykanych niegdyś poziomów 50 stopni, da nam wszystkim do myślenia. Walka bowiem toczy się nie o tysiąc czy milion wymienionych kotłów, lecz o stan świadomości, czy – jak to się ostatnio mówi, sięgając do angielszczyzny – mindset. W tę stronę idą wszystkie proponowane w Prawie ochrony środowiska i innych aktach ustawodawczych zmiany, z wprowadzeniem miejskich planów adaptacji do zmian klimatycznych na czele.

Czytaj więcej

Polski sukces w walce ze smogiem. Czego uczy przykład miasta pod Warszawą?

O kosztach zaniedbań niemal w każdym tygodniu przypomina świat nauki i chętnie podchwytujące jego „wrzutki” media. Zanieczyszczenia powietrza przyczyniają się w Polsce do śmierci 50 tys. osób rocznie, a poza seniorami coraz bardziej wrażliwą na temperatury grupą stają się dzieci. Nadmiar CO2 w powietrzu zaczyna się przekładać na większą częstotliwość turbulencji odczuwanych przez pasażerów samolotów. Nad Wisłą zaczynają się pojawiać egzotyczne dotąd gatunki kleszczy, które przenoszą znacznie groźniejsze choroby niż borelioza... Dla każdego znajdzie się powód, żeby poczuć niemiły dreszczyk klimatycznej mobilizacji.

W pierwszym tygodniu maja zabrakło dosłownie jednego wniosku do symbolicznego progu 6 tysięcy wniosków o dofinansowanie złożonych w ramach programu „Czyste Powietrze”. Zapewne majówka sprawiła, że nie pobito kwietniowego rekordu, kiedy to w ciągu tygodnia złożono 6,6 tys. wniosków. Nie przypadkiem zatem się mówi, że „Czyste powietrze” to jeden z ulubionych programów dotacji w Polsce, który po niemrawym starcie i ówczesnych administracyjnych kłopotach nabrał tempa. I być może, nawet jeśli nie doprowadzi do zniknięcia 3 milionów kopciuchów, to wydatnie zredukuje ich pulę.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację