Aktualizacja: 06.03.2016 21:00 Publikacja: 06.03.2016 21:00
Anna Cieślak-Wróblewska
Foto: Fotorzepa/Ryszard Waniek
Mają ten sam cel: uzyskać jak największe przychody i zyski, co pozwoliłoby im nie tylko na przetrwanie, ale i na rozwój. Oznacza to ostrą rywalizację między rynkowymi podmiotami o tę samą grup klientów i o ich wydatki.
W tej walce nie ma z góry wskazanego zwycięzcy, każdy może stać się wygranym, ale też każdy może ponieść fiasko. Moim ulubionym polem do obserwacji są międzymiastowe przewozy autobusowe, bo tu jak w soczewce widać, że z góry nic nie jest przesądzone. W ostatnich latach na arenie zmagań tych przewoźników mieliśmy bowiem zarówno spektakularne bankructwa lokalnych PKS, jak i nie mniej głośne upadki prywatnych przewoźników. Tyle że jak wpadkę zaliczy prywaciarz, nikt nie robi z tego problemu. Ot, na rynku zaraz zastąpi go inny.
Informacja, że na Wyspach Brytyjskich nasi rodacy zarabiają lepiej od miejscowych, paradoksalnie prowadzi do wni...
Programy kandydatów na prezydenta są w najlepszym przypadku „pilotami” inicjatyw, którymi za dwa i pół roku kusi...
Niezależnie od tego, kto będzie urzędować w Białym Domu, najważniejszym globalnym przeciwnikiem Stanów Zjednoczo...
Podział na osobne silosy regulacyjne – telekomunikację, media, pocztę, ochronę danych osobowych – traci sens. Cy...
Miejsce 7.: Fiat Auto Poland, 11.: Daewoo-FSO Motor, 13. – Centrum Daewoo. Czyli motoryzacja trzyma się mocno. N...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas