Reklama
Rozwiń

Widmo niewypłacalności państwa

Ukryty dług publiczny, wynikający z zobowiązań emerytalnych wobec ubezpieczonych w ZUS, sięga już trudnej do wyobrażenia kwoty 2,5 bln zł.

Publikacja: 27.04.2016 22:00

Widmo niewypłacalności państwa

Foto: Archiwum

To równowartość aż 150 proc. PKB, trzy razy więcej, niż wynosi jawny dług publiczny Polski.

Eksperci twierdzą, że zapaść demograficzna w Polsce sprawi, iż państwo w nie tak odległej przyszłości nie będzie w stanie wypłacać takich emerytur, jakie wynikałyby z zapisów na naszych kontach w ZUS.

W tej sytuacji polscy politycy mają trzy wyjścia. Pierwsze, niestety najbardziej prawdopodobne: udawać, że nie ma sprawy. Rządzący i opozycja będą pewnie stronić nawet od dyskusji o zmianie ZUS-owskiej części systemu emerytalnego. Grozi to za kilkadziesiąt lat niewypłacalnością państwa oraz wielkim wstrząsem politycznym i społecznym.

Drugie rozwiązanie: uznać, że państwo nie może być tak hojne jak do tej pory. I zmienić np. zasady waloryzacji zobowiązań zapisanych na kontach w ZUS. Opóźni to kryzys systemu emerytalnego, ale go nie wyeliminuje.

Trzecie rozwiązanie, najtrudniejsze: stanąć w prawdzie przed obywatelami i przyznać, że składki ZUS faktycznie żadnymi składkami nie są, tylko podatkiem emerytalnym służącym utrzymaniu obecnego pokolenia emerytów (bo nikt w ZUS nic nie odkłada, tylko wypłaca pieniądze od razu seniorom). I zaoferować w przyszłości jedynie minimalną, jednakową dla wszystkich emeryturę. Bo tylko na tyle prawdopodobnie będzie państwo stać.

Powiedzenie dzisiejszym 20–30-latkom: „liczcie na siebie", jest uczciwsze od utrzymywania fikcji. Wymagałoby jednak stworzenia warunków do budowy przez każdego własnych oszczędności emerytalnych. A to oznacza konieczność zwolnienia inwestowanych w tym celu na giełdzie, w funduszach czy w bankach kwot z PIT i składek ZUS, a zysków kapitałowych – z podatku Belki. Niby proste, a jakże trudne.

To równowartość aż 150 proc. PKB, trzy razy więcej, niż wynosi jawny dług publiczny Polski.

Eksperci twierdzą, że zapaść demograficzna w Polsce sprawi, iż państwo w nie tak odległej przyszłości nie będzie w stanie wypłacać takich emerytur, jakie wynikałyby z zapisów na naszych kontach w ZUS.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Polacy oszczędzają jak nigdy dotąd. Ale dlaczego trzymają miliardy na kontach?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Ekonomiczne
Czas ucieka. UE musi znaleźć sposób na rosyjskie aktywa
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Ustawa schronowa, czyli tworzenie prawa do poprawy
Opinie Ekonomiczne
Ptak-Iglewska: USA zostawiają w biedzie swoich obywateli. To co mają dla UE?
Opinie Ekonomiczne
Bartłomiej Sawicki: Rachunki za prąd „all inclusive” albo elastyczne taryfy