Reklama

Tomasz Furman: Fiskus benzynę lubi bardziej

W Norwegii samochody elektryczne stanowią już kilkadziesiąt procent nowo nabywanych aut. Osiągnięcie takiego wskaźnika nie byłoby możliwe bez ulg podatkowych.

Aktualizacja: 12.06.2016 22:08 Publikacja: 12.06.2016 21:45

Tomasz Furman

Tomasz Furman

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Pojazdy elektryczne są też coraz bardziej modne w państwach UE, w tym zwłaszcza w Wielkiej Brytanii i Holandii. Popyt na nie to nie tylko efekt zachęt finansowych. Samochody elektryczne są ciche, ekologiczne i tanie w eksploatacji. W tej sytuacji tylko kwestią czasu powinno być zastąpienie pojazdów zasilanych benzyną, olejem napędowym czy nawet gazem, samochodami na prąd. Do realizacji tej wizji droga daleka. Niektórzy uważają nawet, że jest to utopia.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Prof. Gorynia: Jaki będzie XI Kongres Ekonomistów Polskich?
Opinie Ekonomiczne
Pierwsza wiceprezes BGK: Nowy potencjał emisji obligacji
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Katastrofa na razie odwołana
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Kraj ludzi dawniej szczęśliwych
Opinie Ekonomiczne
Prof. Sławomir Mikrut: Jak AI może przyspieszyć inwestycje w infrastrukturę
Reklama
Reklama