Polska nie jest marką i trzeba się z tym pogodzić

Nie wystarczy wyłożenie pieniędzy z państwowych spółek, aby wypromować kraj. Nie ma się co oszukiwać, poziom wiedzy o Polsce jest niewielki, a państwowa agencja ma nikłe szanse, by to zmienić.

Publikacja: 13.07.2016 20:40

Piotr Mazurkiewicz

Piotr Mazurkiewicz

Foto: Fotorzepa, Ryszard Waniek

Powołana za pieniądze 17 spółek Polska Fundacja Narodowa ma doprowadzić choćby do obalenia stereotypów związanych z Polską, m.in. że nasza energetyka nie rozwija czystych źródeł. Już widzę świat czytający z wypiekami na twarzy, jaki jest polski miks energetyczny.

Opinia publiczna ma swoje prawa, kraje promują się coraz bardziej niekonwencjonalnie, świadomie lub wykorzystują okazje. Obawiam się, że w Polsce najpierw będzie opracowywane nowe logo, nie wiadomo już po raz który, a skończy się sławetną sprężyną czy odwołaniami historycznymi, których nikt nie zrozumie.

W raporcie Country Brand Index Polska zajęła dalekie, 41. miejsce. Autorzy uznali, że tylko 22 kraje można uznać za marki i nas do tego grona się nie zalicza. Liderami są Szwajcaria, Szwecja, Kanada, Niemcy oraz Japonia.

Postrzeganie Chile zmieniło się za granicą dopiero po akcji wydobycia zasypanych w kopalni górników. Nowa Zelandia kojarzona kiedyś jako koniec świata zmieniła wizerunek dopiero dzięki sukcesowi „Władcy Pierścieni".

Polska takich sukcesów na koncie nie ma, bo trudno dzisiaj przewidzieć, jaki przekaz przypadnie do gustu. Mimo tylu lat od upadku komunizmu i przemian, o których wszędzie mówiono, wciąż często, gdy pytają mnie za granicą, skąd jestem i mówię: „Poland", w odpowiedzi słyszę: „Aaa, Holland!". Nie tylko w Azji czy Amerykach, ale też w Europie zdarza się to często. Nie pomogła nawet skandaliczna kampania sprzed kilku lat, gdy bez zgody wielu gwiazd filmowych wybrano ich – zresztą bardzo pozytywne – wypowiedzi związane z Polską, korzeniami rodzinnymi, ulubionymi daniami.

Nie mamy wpływu na to, jak nas widzą. Na świecie przebijają się rzeczy absurdalne albo śmieszne. Choć i tak mamy lepiej niż Słowacja i Słowenia, które są mylone nawet przez dyplomatów.

Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: A więc wojna. Donald Trump zadaje cios Europie
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Wojtyna: Uważajmy! Nowy prezydent wskaże nowego prezesa NBP
Opinie Ekonomiczne
Mikołaj Fidziński: Platformo, chwalić też się trzeba umieć
Opinie Ekonomiczne
Dan Jørgensen: Koniec z energetycznym szantażem Rosji
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Jak zostać prezydentem