Powołana za pieniądze 17 spółek Polska Fundacja Narodowa ma doprowadzić choćby do obalenia stereotypów związanych z Polską, m.in. że nasza energetyka nie rozwija czystych źródeł. Już widzę świat czytający z wypiekami na twarzy, jaki jest polski miks energetyczny.
Opinia publiczna ma swoje prawa, kraje promują się coraz bardziej niekonwencjonalnie, świadomie lub wykorzystują okazje. Obawiam się, że w Polsce najpierw będzie opracowywane nowe logo, nie wiadomo już po raz który, a skończy się sławetną sprężyną czy odwołaniami historycznymi, których nikt nie zrozumie.
W raporcie Country Brand Index Polska zajęła dalekie, 41. miejsce. Autorzy uznali, że tylko 22 kraje można uznać za marki i nas do tego grona się nie zalicza. Liderami są Szwajcaria, Szwecja, Kanada, Niemcy oraz Japonia.
Postrzeganie Chile zmieniło się za granicą dopiero po akcji wydobycia zasypanych w kopalni górników. Nowa Zelandia kojarzona kiedyś jako koniec świata zmieniła wizerunek dopiero dzięki sukcesowi „Władcy Pierścieni".
Polska takich sukcesów na koncie nie ma, bo trudno dzisiaj przewidzieć, jaki przekaz przypadnie do gustu. Mimo tylu lat od upadku komunizmu i przemian, o których wszędzie mówiono, wciąż często, gdy pytają mnie za granicą, skąd jestem i mówię: „Poland", w odpowiedzi słyszę: „Aaa, Holland!". Nie tylko w Azji czy Amerykach, ale też w Europie zdarza się to często. Nie pomogła nawet skandaliczna kampania sprzed kilku lat, gdy bez zgody wielu gwiazd filmowych wybrano ich – zresztą bardzo pozytywne – wypowiedzi związane z Polską, korzeniami rodzinnymi, ulubionymi daniami.