Reklama
Rozwiń

Andrzej Malinowski: Edukacja: dobre widoki na matołów

Jest taki odcinek „Familiady": młodzi zawodnicy, podpisani jako „dziennikarze", dostają pytanie o największy kraj świata. Wydawałoby się banalne dla każdego, kto choć raz miał przed oczami polityczną mapę świata. Figa z makiem! Bo padają takie odpowiedzi, że można spaść z krzesła. „Korea Północna? Anglia? Ameryka Południowa?" – próbują trafić żurnaliści. Żenada, że aż żal patrzeć.

Publikacja: 08.10.2017 19:10

Andrzej Malinowski: Edukacja: dobre widoki na matołów

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Przypominam tę historię, bo jest ona wprost związana z edukacją, a raczej jej brakiem. Mamy za sobą pierwszy miesiąc działania szkół po reformie likwidującej gimnazja. Jeśli ktoś liczył na przemyślane zmiany wprowadzone we wzorowy sposób – to się srogo zawiódł. Samorządy, które musiały naprędce wprowadzać reformę, trafia szlag. Miała być bowiem ona „bezkosztowa". Tymczasem przystosowanie budynków, wyposażenie pracowni naukowych to ciężkie miliony. Samorządowcy powiedzieli „basta". W minionym tygodniu ogłosili, że będą się domagać od władz centralnych zwrotu poniesionych kosztów. Idą ostro, bez ogródek mówią o drodze sądowej! Kwoty są ogromne, sięgają setek milionów złotych.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Ekonomiczne
Unia Europejska a Chiny: pomiędzy współpracą, konkurencją i rywalizacją
Opinie Ekonomiczne
Eksperci: hutnictwo stali jest wyjątkiem od piastowskiej doktryny premiera Tuska
Opinie Ekonomiczne
Joanna Pandera: „Jezioro damy tu”, czyli energetyka w rekonstrukcji
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Big tech ma narodowość i twarz Donalda Trumpa
Opinie Ekonomiczne
Deklaracja Ateńska: chcemy latać więcej, ale ciszej i czyściej