Paweł Rożyński: Ułatwmy życie Ukraińcom

Gdyby nie blisko 2 miliony ukraińskich pracowników, wicepremier Mateusz Morawiecki musiałby przestać chwalić się szybkim wzrostem gospodarczym. Stanęłyby budowy, gastronomia, sadownictwo, rynek wynajmu mieszkań czy usług domowych. Może nawet dzieci rodziłoby się mniej, mimo 500+, bo po prostu zabrakłoby niań.

Aktualizacja: 10.11.2017 08:16 Publikacja: 09.11.2017 19:52

Paweł Rożyński: Ułatwmy życie Ukraińcom

Foto: 123RF

Trudno przecenić znaczenie Ukraińców dla naszej gospodarki. A będzie ono rosło – w przyszłym roku mogą u nas pracować nawet 3 miliony przybyszów zza Sanu. Tym bardziej szokuje to, że polski biznes dopiero teraz się obudził i zaczyna interesować się tą gigantyczną grupą potencjalnych klientów. Dotychczas myśli polskich przedsiębiorców błądziły raczej wokół pozyskiwania pracowników. Choć spora część przyjezdnych to ludzie wykształceni i zamożni, traktowano ich zbiorowo jako tanią siłę roboczą, niegodną, by się schylić po jej pieniądze.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO