Czkawka na własne życzenie

Cena ropy pnie się w górę. Fakt, nie pierwszy to i nie ostatni taki przypadek, zdarzało się wszak, że cena baryłki zbliżała się do 150 dol. W sumie nawet przewidywane przez niektórych 100 dol. nie jest szczytem możliwości tego kapryśnego surowca, za który jeszcze niedawno płaciliśmy poniżej 50 dol.

Publikacja: 27.09.2018 21:00

Czkawka na własne życzenie

Foto: Adobe Stock

Co do tego, czy będziemy obserwowali skok cen na stacjach benzynowych, analitycy nie są zgodni. Jedno jest pewne – sytuacja nie sprzyja obniżkom. Najpoważniejszym punktem zapalnym są sankcje nałożone przez USA na irański surowiec, które zaczną obowiązywać w listopadzie. Mniej ropy na rynku przy niezmienionym popycie przynajmniej na krótko musi oznaczać wzrost cen, zwłaszcza że nie bardzo wiadomo, czy i kto mógłby uzupełnić braki po Iranie. Do jakiego pułapu? Nie wiadomo. A zagrożeń może się pojawić więcej.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację