[b]Rz: Dlaczego do tej pory premier nie zatwierdził instrukcji negocjacyjnej dla przedstawicieli rządu, którzy rozmawiają ze stroną rosyjską na temat dostaw gazu do Polski?[/b]
[b]Maciej Woźniak:[/b] Premier zatwierdził pierwszą instrukcję negocjacyjną już na początku marca. Obecnie pracujemy nad jej nową wersją. Skorygowana instrukcja będzie zatwierdzona w piątek, gdy zbierze się zespół ds. polityki bezpieczeństwa energetycznego. Kolejne spotkania ze stroną rosyjską będą się odbywały już według nowej instrukcji. Uznaliśmy, że pewne aspekty tej nowej wersji powinny być dogłębnie zaopiniowane przez instytucje administracji oraz ministra skarbu. Lepiej, by te analizy były dokładne, nawet jeśli potrwa to dłużej, niż żeby coś zostało pominięte.
[b]Powstaje wrażenie, jakby brakowało odpowiedniego porozumienia między resortami skarbu i gospodarki w kwestii bezpieczeństwa energetycznego. Kontrakt na gaz z Kataru, który jest elementem tego bezpieczeństwa, nadzorował Aleksander Grad, a nie Waldemar Pawlak. Dlaczego?[/b]
Rozmowy w Katarze dotyczą wielu tematów – nie tylko gazu, ale też stoczni, giełdy, sektora chemicznego czy elektroenergetyki – i wiążą się z wielokrotnymi wizytami w tamtym regionie. Dlatego – ponieważ wszystkie te kwestie są w nadzorze właścicielskim resortu skarbu – prowadził je minister Grad. Raczej chodzi więc w tej sytuacji o podział obowiązków na dwa różne regiony geograficzne ze względów logistycznych.
[b]Jak to jest z tym nastawieniem Rosjan do rozmów z Polską? Z jednej strony w Warszawie słychać opinie, że jest ono bardzo pozytywne. A z drugiej PGNiG musiało czekać do początku czerwca na to, by dodatkowe dostawy gazu popłynęły, choć umowę z Gazpromem podpisano 12 maja. [/b]