Marka Belkę czekają pytania o powódź i euro

Dziś się rozstrzygnie, czy głosowanie nad kandydaturą Marka Belki na prezesa NBP nastąpi w tym tygodniu czy już po wyborach

Publikacja: 08.06.2010 04:14

Marek Belka, kandydat na prezesa NBP

Marek Belka, kandydat na prezesa NBP

Foto: Fotorzepa, Piotr Kala Piotr Kala

Według wicepremiera Waldemara Pawlaka wybór prezesa Narodowego Banku Polskiego może zostać przesunięty na początek lipca, po wyborach prezydenckich. Mogłoby do niego dojść 5 lub 6 lipca na specjalnym posiedzeniu Sejmu. Z informacji „Rz” wynika, że kierowane przez Pawlaka PSL wraz z PiS montuje w Sejmie koalicję za przesunięciem głosowania. Rozmawiają o tym m.in. z Klubem Lewicy.

Jak się dowiaduje „Rz”, dziś ma dojść do dwóch spotkań, które będą kluczowe dla ostatecznego terminu. Pierwsze to rozmowa Marka Belki z liderem SLD Grzegorzem Napieralskim. Drugie – rozmowa premiera Donalda Tuska i wicepremiera Waldemara Pawlaka. To one zdecydują, czy kandydat na szefa NBP zdobędzie już teraz 231 głosów potrzebnych do wyboru.

– Premier jest w stałym kontakcie z wicepremierem Pawlakiem – mówi „Rz” rzecznik rządu Paweł Graś pytany o rozmowę Tuska z liderem PSL. Dodaje, że w sprawie kandydatury Belki wszystkie argumenty już padły, a ostateczna decyzja o wprowadzeniu tego punktu pod obrady należy do marszałka Sejmu.

– Do poparcia tej kandydatury ma on jeszcze przekonywać liderów partyjnych – podsumowuje Graś.

Marszałek Bronisław Komorowski chce wybrać nowego szefa NBP w najbliższy piątek. – Mam nadzieję, że koledzy nie będą tego wikłać w bieżącą politykę. Dbałość o stabilność złotego nie ma partyjnych barw – twierdzi Komorowski.

Nieoficjalnie wiadomo jednak, że nie wprowadzi pod obrady wyboru Belki, jeśli nie będzie pewny, że dysponuje większością. Nie chce bowiem ryzykować porażki.

To oznacza, że PO musi otrzymać wsparcie albo od koalicjanta, albo od SLD. PiS jest bowiem przeciwny głosowaniu przed wyborami.

– Ostateczną decyzję klub podejmie po rozmowie Grzegorza Napieralskiego z prof. Belką – mówi Marek Wikiński, który w SLD odpowiada za głosowanie w tej sprawie. Napieralski dziś ma rozmawiać z kandydatem na szefa banku centralnego.

Z kolei Waldemar Pawlak wciąż powtarza, że PSL krytycznie podchodzi do kandydatury Belki. Ludowcy dają co prawda do zrozumienia, że jeśli dojdzie do głosowania, nie będą przeszkadzać, ale ostateczną decyzję odkładają do jutra, gdy będą już znane efekty rozmowy Pawlaka z Tuskiem.

W środę Marek Belka zmierzy się z pytaniami posłów z Komisji Finansów Publicznych. Posłowie PO chcą m.in. wiedzieć, jakich decyzji dotyczących stóp procentowych można się spodziewać i jak wybrać najlepszy moment wejścia do strefy euro. Za to PSL chce, by Belka powiedział, czy strefa euro powinna być większa. – Powinien się odnieść m.in. do obecnej szerokiej krytyki strefy euro choćby w Niemczech – mówi Jan Łopata z PSL.

Choć decyzja o rozdysponowaniu zysku NBP jest w rękach rządu, Klub Lewicy chciałby wiedzieć, co proponuje w tej sprawie Belka. – Czy zarekomenduje rządowi przeznaczenie 4 mld zł zysku NBP na walkę ze skutkami powodzi i niezbędne inwestycje, a nie na pokrycie deficytu – pyta Anita Błochowiak, wiceszefowa Komisji Finansów. Lewica i PiS chcą spytać o pomysł na współpracę w Komitecie Stabilności Finansowej. Zasiadają w nim szefowie resortu finansów, NBP i Komisji Nadzoru Finansowego.

Według wicepremiera Waldemara Pawlaka wybór prezesa Narodowego Banku Polskiego może zostać przesunięty na początek lipca, po wyborach prezydenckich. Mogłoby do niego dojść 5 lub 6 lipca na specjalnym posiedzeniu Sejmu. Z informacji „Rz” wynika, że kierowane przez Pawlaka PSL wraz z PiS montuje w Sejmie koalicję za przesunięciem głosowania. Rozmawiają o tym m.in. z Klubem Lewicy.

Jak się dowiaduje „Rz”, dziś ma dojść do dwóch spotkań, które będą kluczowe dla ostatecznego terminu. Pierwsze to rozmowa Marka Belki z liderem SLD Grzegorzem Napieralskim. Drugie – rozmowa premiera Donalda Tuska i wicepremiera Waldemara Pawlaka. To one zdecydują, czy kandydat na szefa NBP zdobędzie już teraz 231 głosów potrzebnych do wyboru.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację