Z pewnością negatywnie odbije się zarówno na branży sadowniczej, jak i na samych producentach napojów - tych zdrowszych, a więc o wysokiej zawartości czystego soku. Skorzystają natomiast międzynarodowe koncerny produkujące napoje gazowane. Trudno więc o jakiekolwiek racjonalne wytłumaczenie tych fiskalnych zamierzeń. Zwłaszcza wobec sloganów o wspieraniu przez państwo zdrowia obywateli i profilaktyki chorób wszelakich.
Nie ma dwóch zdań co do tego, że implikacje każdego podatku związane są nie tylko z określonymi wpływami do budżetu, ale mają charakter szerszy – tj. w sposób oczywisty odbijają się na płatnikach – czy to gospodarstwach domowych, czy przedsiębiorstwach. Można się spierać co do skali i siły wpływu podatku na płacące je podmioty, ale wszystkie – zwłaszcza nieoczekiwane zmiany czy „manipulacje" zarówno w odniesieniu do stawek, jak i samego przedmiotu opodatkowania mają z reguły niepożądane konsekwencje wybiegające daleko poza wyliczone w arkuszu kalkulacyjnym wpływy do budżetu.