Rz: Regulacje dotyczące udzielania kredytów są coraz ostrzejsze. Jaka jest przyszłość waszego biznesu?
Tony Machin:
Biznes pośrednictwa finansowego jest w Polsce wciąż stosunkowo niedojrzały. W Wielkiej Brytanii 60 – 65 proc. nowego biznesu w bankach jest pozyskiwane przez pośredników, w Polsce to 25 proc. do maksymalnie 40 proc., w zależności od segmentu. Dodatkowo perspektywy makroekonomiczne dla Polski wyglądają bardzo obiecująco, społeczeństwo będzie się bogaciło, a co za tym idzie – potrzebowało prawdziwego doradztwa finansowego.
Jednak z rosnącymi obostrzeniami ten rynek staje się coraz trudniejszy.
Nowe zasady to więcej biurokracji, a my jesteśmy po to, by pomóc klientowi przez nią przejść. Czyli – im więcej regulacji, tym lepiej dla doradców finansowych.