Mimo ekspansji sprzętu mobilnego: notebooków, netbooków i tabletów tradycyjne biurkowe komputery nie znikają z firm. Urządzenia te mają wiele zalet. Są wydajne, wygodne w pracy, można je rozbudowywać.
– Sprzedaż desktopów jest na stabilnym poziomie. Z roku na rok sprzedaje się więcej rozwiązań mobilnych i dlatego udział komputerów stacjonarnych w sprzedaży maleje. Jednak jeśli chodzi o liczbę urządzeń, to w gruncie rzeczy jest podobna jak w latach poprzednich z lekką tendencją spadkową, ale dotyczącą raczej klientów detalicznych – mówi Katarzyna Musiał z firmy Acer.
Według badań firmy Context w czwartym kwartale 2011 r. w niektórych krajach Europy Zachodniej odnotowano dwucyfrowy wzrost sprzedaży komputerów stacjonarnych. Zaskakująco wysoki był popyt we Francji i Wielkiej Brytanii. Sprzedaż desktopów wzrosła tam odpowiednio o 30,8 proc. i 21 proc. Jak wynika z informacji zbieranych bezpośrednio u producentów przez firmę badawczą PART, na polskim rynku komputerów stacjonarnych wzrost w pierwszym półroczu 2011 r. wyniósł ponad 5 proc.
W 2012 r., według badań iSuppli, sprzedaż desktopów może zmaleć z powodu klęski żywiołowej w Tajlandii, która jest głównym producentem podzespołów komputerowych. Powodzie w Tajlandii sparaliżowały produkcję dysków twardych. Już teraz są one dużo droższe. Wkrótce ich niedobór wpłynie na rynek gotowych komputerów.
Liczne zalety
Standardowa konfiguracja komputera stacjonarnego Anno Domini 2012 to procesor Intel Core i5, 1 TB dysk twardy, 8 GB pamięci operacyjnej i karta graficzna podobna jak w note-bookach. Standardowa konfiguracja notebooka to procesor Intel Core i3, 500 GB dysk twardy, 4GB pamięci operacyjnej oraz karta graficzna oferująca 1 GB pamięci.