Nowa gospodarka z przełomu wieków mieściła się w terminach TMT i biotechnologie i oznaczała spółki z szansami na wzrost cen akcji. Dziś TMT – czyli telekomunikacja, media i technologie – trudno w całości zaliczyć do firm ze wspaniałymi perspektywami wzrostu. Dotyczy to zarówno mediów (i tych określanych kiedyś jako stare i tych, które kilkanaście lat temu uznawano za nowe), jak i telekomunikacji, a nawet spółek technologicznych.
Stare media, w tym zwłaszcza prasa, w większości nie potrafią sobie poradzić w świecie wszechobecnego internetu. To samo dotyczy mediów kilkanaście lat temu uznawanych za nowe, takich jak nadawcy telewizyjni. Telekomunikacja przestała być wzrostową branżą. Wiele spółek technologicznych, które były liderami na początku wieku, przegapiło przełomowe momenty, co sprawia, że dziś gonią rynek. Wszystko to znajduje odbicie w kursach akcji i wycenach rynkowych.
Tymczasem się okazało, że sexy mogą być firmy, które kiedyś uznaliśmy za starą gospodarkę. Bo jak inaczej nazwać producenta podsadzki wykorzystywanej przy wydobyciu ropy i gazu albo producenta wind?
Wśród spółek, które debiutowały na amerykańskim rynku w 2013 roku, wyróżnia się Emerge Energy Services. To producent podsadzki z piasku kwarcowego. Zarabia na boomie na wydobycie ropy i gazu w Ameryce Północnej. W piątek po spadku o 2,5 proc. papiery firmy kosztowały 107,98 dol. Na początku maja 2013 roku, gdy sprzedawano je w IPO, kosztowały 17 dol.
Na fali wydobywczego boomu w górę idą także ceny akcji innych producentów podsadzki. Papiery US Silica Holdings w ciągu ostatnich 12 miesięcy zyskały ponad 150 proc., a Carbo Ceramics (produkuje podsadzkę ceramiczną) – prawie ?105 proc.