Dezercja elit

Przedstawiciele elit intelektualnych, artystycznych, naukowych, a także menedżerskich i biznesowych rzadko i niechętnie uczestniczą w sprawowaniu realnej władzy.

Publikacja: 03.08.2015 21:00

prof. Andrzej K. Koźmiński

prof. Andrzej K. Koźmiński

Foto: Fotorzepa/Magda Starowieyska

Wielki niemiecki filozof epoki klasycznego idealizmu Johann Fichte, pierwszy rektor Uniwersytetu Berlińskiego, w inauguracyjnym przemówieniu z 1809 r. stwierdził, że uniwersytet jest instytucjonalnym symbolem dążenia do prawdy i miejscem, w którym największe umysły będą świadomie kształtowały przyszłość. Zaprojektowany przez wysokiego pruskiego urzędnika Wilhelma von Humboldta uniwersytet miał służyć kształceniu elit.

Uniwersytety powinny dać społeczeństwu nie to, czego ono chce, tylko to, czego potrzebuje. A społeczeństwo potrzebuje elit. Żadne współczesne społeczeństwo nie może istnieć bez rozległej sieci i hierarchii organizacji, które muszą być stabilnie i fachowo kierowane. Szkolnictwo wyższe powinno zatem dostarczyć elit zdolnych do pełnienia tych funkcji.

Pozostało 92% artykułu
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację