Aktualizacja: 12.06.2016 22:05 Publikacja: 12.06.2016 21:46
Foto: Archiwum
Na razie mrozi się w lodówce w oczekiwaniu na dane o kolejnym miesiącu boomu zakupowego, który zaczął się tej wiosny. Z napływających informacji wynika, że Polacy zasileni przelewami od państwa w ramach programu 500+ ruszyli szeroką ławą do sklepów.
Szczególnie chętnie odwiedzają galerie handlowe, które jeszcze w niedalekiej przeszłości przeżywały stagnację. Zyskują też sklepy z AGD, przy czym sumy tam wydawane są wyższe, niż wynikałoby z liczby sprzedawanego sprzętu. Oznacza to, że konsumenci kupują sprzęt droższy, rośnie zatem akceptacja dla wyższych cen. Jeśli to przyzwolenie konsumentów rozszerzy się na zakupy żywności, która wielekroć więcej waży w koszyku Polaka branym pod uwagę przez GUS przy liczeniu wskaźnika cen, sprzyjać to będzie wyjściu z trwającego już niemal dwa lata okresu deflacji, czyli spadku cen.
Jeśli druga tura wyborów prezydenckich to plebiscyt nad rządem koalicji 15 października, to przystępuje ona do n...
Komisja Europejska przekazała 6 maja Rosji jasny komunikat: „dość”. Nigdy więcej nie pozwolimy, by Rosja wykorzy...
Podpisanie ośmiopunktowej deklaracji pana Mentzena to świetny sposób na to, by zostać prezydentem. W końcu różne...
Czyżby do polityków dotarła świadomość, że na same odsetki od długu wydajemy 2,5 razy więcej niż przed pandemią?...
Pożyczki na zakup uzbrojenia bez jasnej wizji, z czego je spłacimy, to zabawa zapałkami w składzie amunicji: wcz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas