Nie są zresztą pierwsi – podobne zjawisko jest znane w USA jako reshoring (przeciwieństwo offshoringu, czyli wyprowadzania produkcji za granicę). Dzięki niemu w pięć lat wróciło do Stanów 22 tys. miejsc pracy, przyznajmy – niewiele w porównaniu z ponad 2 mln, jakie odpłynęły do Chin po 2001 r. Wpisał się w trend reshoringu np. handlowy gigant Walmart, zamawiając innowacyjne żarówki w fabrykach GE. Z Państwa Środka do Stanów przenoszą się nawet przedsiębiorcy... chińscy: magazyn „Fortune" opisał niedawno, jak to firma Fuyao Glass zainwestowała w USA 1 mld dol., m.in. w wytwórnię szkła w dawnej montowni GM na przedmieściach Dayton w stanie Ohio.