Handel długami szpitali będzie ograniczony

Rządowy program ratowania szpitali zakłada poważne ograniczenia w handlu ich wierzytelnościami. Eksperci twierdzą, że to sprzeczne z konstytucją, bo godzi w wolny rynek

Aktualizacja: 06.03.2009 07:08 Publikacja: 06.03.2009 00:37

Handel długami szpitali będzie ograniczony

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Ograniczenia w handlu wierzytelnościami wynikają z projektu nowelizacji [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=184739]ustawy o zakładach opieki zdrowotnej[/link] przygotowanego przez Ministerstwo Zdrowia. Do 13 marca resort czeka na uwagi. Projekt to część pakietu osłaniającego dla szpitali, czyli planu ratunkowego B.

Gdyby nowela przepisów o ZOZ weszła w życie, wierzyciele publicznych szpitali nie mogliby swobodnie sprzedawać swoich długów osobom trzecim – np. firmom windykacyjnym albo specjalizującym się w skupowaniu długów służby zdrowia, takim jak Magellan SA lub Electus.

[srodtytul]Starosta wyda zgodę[/srodtytul]

Wierzytelność można byłoby sprzedać, ale tylko wtedy, gdy uzyska się zgodę organu założycielskiego szpitala, dla szpitali powiatowych – starosty. Przeniesienie wierzytelności bez wymaganej zgody będzie nieważne z mocy prawa. Projekt dotyczyłby nie tylko przyszłych wierzytelności, ale i tych już istniejących. Byłoby to jedno z ustawowych ograniczeń przelewu wierzytelności, na co pozwala art. 509 kodeksu cywilnego.

Są już pierwsze głosy krytyczne. Dotyczą właśnie ograniczeń w handlu długami szpitali.

– To niesprawiedliwe dla dostawców, zwłaszcza sprzętu i aparatury medycznej. Dla nich sprzedaż ich długów jest często jedynym ratunkiem. Zaburza to stosunki gospodarcze. Niby jest wolny rynek, ale jakby go nie było – mówi dr Małgorzata Wychowaniec z Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Warunek zgody urzędników na handel długami może być też korupcjogenny.

[srodtytul]Ograniczenia egzekucji[/srodtytul]

Wątpliwości budzi też ograniczenie w egzekucji komorniczej. Zakłada ono, że komornicy mogliby zajmować maksymalnie 25 proc. majątku szpitala.

– Nie może być w Polsce takiej sytuacji, że świadczenia medyczne nie są wykonywane tylko dlatego, że komornik zajmuje 100 proc. pieniędzy – tłumaczyła sens programu ratunkowego minister zdrowia Ewa Kopacz na specjalnej konferencji prasowej.

Egzekucja komornicza budzi jednak mniejsze kontrowersje niż handel długami.

– Takie rozwiązanie jest w sumie do przyjęcia dla rynku – mówi Wychowaniec. – Będzie jednak problem prawny.

– Przypominam, że w podobnej sprawie dwa lata temu orzekł jednoznacznie Trybunał Konstytucyjny – podkreśla Józef Jakubiec z Izby Producentów i Dystrybutorów Diagnostyki Laboratoryjnej. Izba zbiera opinie prawników, czy proponowane przez Ministerstwo Zdrowia rozwiązania są zgodne z ustawą zasadniczą.

W [b]wyroku TK sprzed dwóch lat (z 9 stycznia 2007 r., sygn. P 5/05)[/b] sędziowie uznali za sprzeczny z konstytucją art. 831 § 1 pkt 4 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link], który ograniczał egzekucję z rachunków bankowych zaliczek przekazanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia szpitalom na realizację kontraktów. Gdy komornik chciał wtedy zająć konta szpitala w Żyrardowie, dyrektor placówki zaskarżył zajęcia komornicze. Sędziowie TK uznali jednak, że przepis blokujący egzekucję jest sprzeczny z ustawą zasadniczą, bo uprzywilejowuje publiczne podmioty przy zawieraniu umów. Na podstawie tamtej regulacji można było bez problemów ściągnąć tylko 25 proc. środków na kontrakty z NFZ. Nie podlegały bowiem egzekucji wierzytelności przypadające dłużnikowi od państwowych jednostek organizacyjnych z tytułu dostaw, robót i usług przed ukończeniem ich świadczenia w wysokości nieprzekraczającej 75 proc. każdorazowej wypłaty.

[ramka][b]Zmiana wierzyciela lub dłużnika[/b]

- Kodeks cywilny określa, kiedy można dokonać przelewu wierzytelności. Przelew bez zgody dłużnika jest co do zasady dopuszczalny – wyjątki to wyraźny sprzeciw ustawowy (np. to, co chce zrobić resort zdrowia), zapis umowy albo właściwość zobowiązania. Wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę związane z nią prawa, w tym roszczenia o zaległe odsetki.

- Wstąpienie w miejsce dłużnika jest bardziej skomplikowane. Może ono nastąpić przez umowę wierzyciela z osobą trzecią za zgodą dłużnika. Możliwe jest też inne rozwiązanie – umowa dłużnika z osobą trzecią za zgodą wierzyciela.

- Każda ze stron, która zawarła umowę o przejęciu długu, może wyznaczyć osobie, której zgoda jest potrzebna, odpowiedni termin na jej wyrażenie. Gdy termin ten bezskutecznie upłynie, oznacza to odmowę. Wtedy umowę uważa się za niezawartą.[/ramka]

Ograniczenia w handlu wierzytelnościami wynikają z projektu nowelizacji [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=184739]ustawy o zakładach opieki zdrowotnej[/link] przygotowanego przez Ministerstwo Zdrowia. Do 13 marca resort czeka na uwagi. Projekt to część pakietu osłaniającego dla szpitali, czyli planu ratunkowego B.

Gdyby nowela przepisów o ZOZ weszła w życie, wierzyciele publicznych szpitali nie mogliby swobodnie sprzedawać swoich długów osobom trzecim – np. firmom windykacyjnym albo specjalizującym się w skupowaniu długów służby zdrowia, takim jak Magellan SA lub Electus.

Pozostało 87% artykułu
Ochrona zdrowia
Szpitale toną w długach. Czy będą ograniczać liczbę pacjentów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ochrona zdrowia
Podkomisja Kongresu USA orzekła, co było źródłem pandemii COVID-19 na świecie
Ochrona zdrowia
Rząd ma pomysł na rozładowanie kolejek do lekarzy
Ochrona zdrowia
Alert na porodówkach. „To nie spina się w budżecie praktycznie żadnego ze szpitali”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ochrona zdrowia
Pierwsze rodzime zakażenie gorączką zachodniego Nilu? "Wysoce prawdopodobne"