Korporacja lekarska łagodna dla swoich

Do izb lekarskich wpływa rocznie 3 tys. skarg ?od pacjentów, a te uwzględniają zaledwie 5–6 proc.

Publikacja: 25.02.2014 07:51

W 2013 r. sądy lekarskie prawomocnie ukarały 178 lekarzy i lekarzy dentystów.

W 2013 r. sądy lekarskie prawomocnie ukarały 178 lekarzy i lekarzy dentystów.

Foto: www.sxc.hu

Nierozpoznanie choroby i lekceważenie jej objawów, brak cięcia cesarskiego na czas czy nieprawidłowe złożenie złamanych kończyn – to jedne z nielicznych przykładów błędów w sztuce lekarskiej, za które karze sąd lekarski.

Dominuje upomnienie

Liczba kar dyscyplinarnych nie powala na kolana. Z danych Ministerstwa Zdrowia wynika, że w 2013 r. sądy lekarskie prawomocnie ukarały 178 lekarzy i lekarzy dentystów. 105 osób dostało upomnienie, 49 nagany, a 14 karę pieniężną. Resort zastrzega, że część wyroków jeszcze się nie uprawomocniła.

Podobnie było w 2012 r., kiedy ze 186 ukaranych lekarzy 136 dostało upomnienia, 40 nagany, a dwie osoby karę pieniężną. Dla porównania w 2011 r. ukarano 136 medyków.

Co roku z reguły do izb lekarskich wpływa ok. 3 tys. skarg od pacjentów. W połowie okręgowi rzecznicy już na wstępie odmawiają wszczęcia postępowania. W 2011 r. pięciu medykom zawieszono prawo wykonywania zawodu, ale nikomu w ciągu ostatnich lat go nie odebrano.

37 proc.

skarg pacjentów dotyczy porodów

– Jest mało orzeczeń, bo środowisko lekarskie chroni swoich członków – zauważa Adam Sandauer, prezes Stowarzyszenia Pacjentów Primum Non Nocere. Jego zdaniem mniej bolesne dla chorych jest, że kary dla lekarzy są łagodne, bardziej to, że jest ich mało. – Bo jeśli rocznie sądy korporacyjne nakładają sankcje na 130–190 medyków, oznacza to, że tylko kilku procentom poszkodowanym przyznają rację – mówi Sandauer. A rozstrzygnięcie sądu lekarskiego zapada w ciągu roku od wniesienia skargi. Może mieć ono decydujące znaczenie dla kilkuletniego procesu z powództwa pacjenta o odszkodowanie za błąd medyczny.

Częściej wygrywają

– Podnosimy w tym procesie jako dowód, że korporacja nie ukarała lekarza. Dzięki temu może on wygrać sprawę – mówi Piotr Rychłowski, adwokat, który staje w obronie lekarzy.

Z drugiej strony Jolanta Orłowska-Heitzman, naczelny rzecznik odpowiedzialności zawodowej lekarzy, wskazuje, że zapada tak mało orzeczeń, a izby odrzucają większość skarg, bo bywają niezasadne.

– Nie dotyczą pracy lekarza, ale np. złej organizacji pracy szpitala. Część skarg jest anonimowa, inni pacjenci nie wskazują na błąd medyka, tylko od razu chcą odszkodowania. A jeszcze inni wnoszą skargę po terminie – tłumaczy dr Orłowska-Heitzman.

20-30?tys.

błędów ?medycznych rocznie ?może się zdarzać ?w całej Polsce

Skalę pomyłek lekarskich i zdarzeń niepożądanych w ochronie zdrowia mógłby zmniejszyć specjalny rejestr. Dzięki niemu medycy mogliby się uczyć na błędach kolegów, a pacjenci byliby mniej narażeni na podobne pomyłki i szkody.

Dziewięć lat temu Rada Europy zalecała, aby każdy kraj członkowski zbudował swój system umożliwiający środowiskom medycznym zgłaszanie zaistniałych zdarzeń niepożądanych. Rejestr taki działa w Szwecji czy Niemczech.

– I sprawdza się bardzo dobrze, bo lekarze godzą się bez obaw na umieszczenie w nim opisu błędu, który popełnili. Wiedzą, że nie służy to ich karaniu – mówi Adam Kozierkiewicz, ekspert ds. ochrony zdrowia.

Kłopot w tym, że Ministerstwo Zdrowia nie przygotowało do tej pory podstaw prawnych, by wprowadzić taki rejestr.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów