Prof. Krzysztof Simon: Nie dymisjonować ministra zdrowia

Szczepienia przeciwko Covid-19 powinny być obowiązkowe – uważa prof. Krzysztof Simon, specjalista w dziedzinie chorób zakaźnych, były członek Rady Medycznej przy premierze RP.

Publikacja: 20.01.2022 21:00

Prof. Krzysztof Simon

Prof. Krzysztof Simon

Foto: TV.RP.PL

Czy frustrujące było zasiadanie w Radzie Medycznej przy premierze, gdzie rządzący nie słuchali waszych zaleceń?

Nie, to była ciekawa przygoda intelektualna, gdzie pod bardzo sprawnym kierownictwem prof. Andrzeja Horbana formowaliśmy odpowiednie zalecenia i sposoby postępowania – w oparciu o wiedzę i to, co robi cały świat. Od września pandemia była puszczona „na żywioł" i wtedy rzeczywiście byliśmy sfrustrowani. Musieliśmy proponować różne niepopularne restrykcje, bo tak się leczy choroby zakaźne i walczy z nimi. Minister i premier nie przebili się, niestety, przez swoje środowisko polityczne, a trzeba pamiętać, że są w nim mądrzy ludzie, jak były minister zdrowia Bolesław Piecha i senator Jan Maria Jackowski, ale reszta tego towarzystwa w Zjednoczonej Prawicy budzi przerażenie intelektualne u przeciętnego człowieka. Konstrukcja Rady Medycznej na takiej zasadzie, że my coś postulujemy i robimy, a potem się to nie przebija, nie ma sensu. Nie można brać odpowiedzialności za 500–700 zgonów dziennie.

Może Andrzej Niedzielski jest nieskutecznym ministrem i należałoby go zmienić?

Nie, uważam, że minister zrobił wszystko, co mógł. Jestem dziadersem i z wieloma ministrami miałem do czynienia. Adam Niedzielski jest jednym z najsprawniejszych ministrów zdrowia, jakich mieliśmy. Niemniej jednak nie przełożyło się to na jakiekolwiek działania. Skala śmierci jest koszmarna. Po co nam trzecia wojna światowa? Mamy ją na miejscu, z powodu głupoty części społeczeństwa, która nazywa się Zjednoczoną Prawicą.

Na Covid-19 umiera i prawica, i lewica – PO, PiS, Lewica, PSL i Konfederacja. Niezależnie od tego, co opowiada Konfederacja na czele ze smutnym panem Braunem, który oskarża nas o łapownictwo,

Polityka zwyciężyła bezpieczeństwo?

Tak, polityka zwyciężyła nawet ludzką przyzwoitość – szacunek do ludzi chorych, pokrzywdzonych i biednych, którzy muszą się teraz leczyć. Nikt nie blokował tych brutalnych głupot głoszonych przez antyszczepionkowców – media i serwery ze Wschodu podawały największe bzdury. Jak usłyszałem, że grafen jest w szczepionkach, to pomyślałem sobie, że już kompletnie ktoś zwariował. Czytałem, że maski szkodzą, ale przecież już Ignaz Semmelweis wymyślił środki do dezynfekcji, a chirurdzy operują w maskach od ponad 100 lat. Niewykształcona gawiedź słuchająca określonej telewizji w to wierzy.

Czeka nas pandemiczne tsunami?

Tak, jest coraz gorzej. Bardzo trudno przewidzieć skalę, bo nie wyszliśmy jeszcze z epidemii wariantu delta. Wiele osób ma bardzo pobudzony układ odpornościowy i na to trafia bardziej zakaźny omikron. Część ludzi będzie mieć jakąś odporność i będzie mniej podatna na zakażenia. Mamy 25 proc. zaszczepionych trzecią dawką i oni są praktycznie bezpieczni – nikt w tej grupie nie umrze, chyba że ma „50" innych schorzeń. Mamy około 50 proc. ludzi zaszczepionych obiema dawkami i niestety 15 mln osób niezaszczepionych. To jest tragedia, bo jeżeli ten wariant będzie 200 razy bardziej zakaźny – choć niewątpliwie mniej patogenny – to służba zdrowia się załamie. Powinniśmy byli podjąć brutalne działania we wrześniu, niezależnie od tego, co ci idioci opowiadali o pandemii. To, co się działo na Podlasiu i Lubelszczyźnie, wiało grozą.

Czytaj więcej

Adam Niedzielski: To eksplozja epidemii. Możliwe 100 tysięcy zakażeń dziennie

Czy powinna wejść w życie ustawa pozwalająca pracodawcy sprawdzić, czy pracownik był zaszczepiony?

Tak, tak jest w bardzo wielu krajach. W ogóle powinno wprowadzić się wszędzie „paszporty covidowe", tak zrobiono w większości cywilizowanych krajów. Nie ma żadnych przepisów, które wymuszałyby noszenie masek w miejscach zamkniętych. Była sytuacja, w której mężczyzna uderzył kobietę za zwrócenie uwagi, by założył maskę, w takiej sytuacji powinno się opublikować twarz takiego idioty w lokalnej gazecie – niezależnie od kary i odszkodowania. Nie ma tego wszystkiego. We Wrocławiu jeździ wóz, na którym są zdjęcia rozciętych płodów z podpisem, że są z nich produkowane szczepionki – kto to finansuje? Kto za tym stoi? Kto na to pozwala? Dlaczego nie aresztuje się takich osób? To jest jawna dezinformacja. Ludzie są prości i różnie do tego podchodzą, co więcej, nie muszą mieć wiedzy medycznej. Rozumowanie jest takie: gówniary idą na dyskotekę, zachodzą w ciążę, „skrobią się", a ci z tego robią szczepionki, dlatego nie będę się szczepił. W tej sytuacji też bym się nie szczepił, tylko że jest to całkowita nieprawda.

Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty, również podważała sens szczepień i została obroniona przez polityków partii rządzącej.

To jest przykład, gdzie nad przyzwoitością dominuje polityka. Ta pani bardzo brutalnie wypowiadała się również na temat Uniwersytetu Jagiellońskiego, przyrównując go do agencji towarzyskiej. To jest dla nas dyskwalifikujące, gdy mamy takich kuratorów i edukatorów. Ale jak ktoś nie ma szacunku do siebie, to nadal będzie się trzymał stołka. Teraz są takie czasy, że słabi i mniej wykształceni dorwali się do władzy i mogą opowiadać różne głupoty. Jeżeli kurator oświaty namawiałaby do nieszczepienia i podważała wartość szczepionek, to byłoby to karygodne w całym cywilizowanym świecie – u nas nie.

Jakie obostrzenia powinno się teraz wprowadzić?

Jest już prawie za późno na to wszystko. Podstawową rzeczą jest dystans, mycie rąk, noszenie prawidłowo masek, egzekwowanie noszenia masek i wzmacnianie odporności. Jedna strona to wzmacnianie się fizycznie i swojej kondycji, ale ważny jest przede wszystkim ogromny program szczepień, który jest u nas, niestety, zwalczany przez różnych szaleńców. Słyszałem, że szczepionka zmienia nawet genom, może niektórym by się to przydało. Bez programu szczepień – przy tych zmiennych wariantach wirusa – nie damy rady. Nie jest też tak, że co cztery miesiące trzeba się będzie szczepić – tak nie będzie, bo sparaliżowałoby to układ odpornościowy. Ale być może u osób z nowotworami i niedoborami odporności te szczepienia trzeba będzie robić częściej. Na szczęście mamy taki cud techniki – znany od lat 80.– jakim są szczepionki mRNA, które nie są szczepionkami genetycznymi. Powinna być nowa kampania zachęcająca do szczepień? Można by zaangażować do takiej akcji prawie wszystkie siły polityczne. Na Covid-19 umiera i prawica, i lewica – PO, PiS, Lewica, PSL i Konfederacja. Niezależnie od tego, co opowiada Konfederacja na czele ze smutnym panem Braunem, który oskarża nas o łapownictwo, za co oczywiście założymy mu sprawę. Tylko on się z tego nie wycofa – jest posłem, obraża ludzi i robi co chce. Nasze zalecenia to nie jest nasz chory wymysł, tak się leczy choroby zakaźne już od średniowiecza. Zamykano miasta, domy, noszono maski i przebierano się, i to nie wiedząc jeszcze o patogenach. Chore jest nieprzestrzeganie tych zaleceń, a ludzi, którzy tak postępują, wpuszcza się na mównicę sejmową.

Jakie działania powinny zostać teraz podjęte?

W Grecji szczepią obowiązkowo każdego po 60. roku życia, a w Singapurze jak się nie zaszczepisz, to płacisz za pobyt w szpitalu. Zawsze byłem za obowiązkowym szczepieniem, a nie przymusowym. Sejm i Senat mogłyby podjąć taką uchwałę. Powinno się także obowiązkowo szczepić ludzi po 60. roku życia, choć oni w większości się szczepią. Mamy też, niestety, coraz więcej młodych zakażonych i to zaczyna być groźne.

—współpraca Karol Ikonowicz

Czy frustrujące było zasiadanie w Radzie Medycznej przy premierze, gdzie rządzący nie słuchali waszych zaleceń?

Nie, to była ciekawa przygoda intelektualna, gdzie pod bardzo sprawnym kierownictwem prof. Andrzeja Horbana formowaliśmy odpowiednie zalecenia i sposoby postępowania – w oparciu o wiedzę i to, co robi cały świat. Od września pandemia była puszczona „na żywioł" i wtedy rzeczywiście byliśmy sfrustrowani. Musieliśmy proponować różne niepopularne restrykcje, bo tak się leczy choroby zakaźne i walczy z nimi. Minister i premier nie przebili się, niestety, przez swoje środowisko polityczne, a trzeba pamiętać, że są w nim mądrzy ludzie, jak były minister zdrowia Bolesław Piecha i senator Jan Maria Jackowski, ale reszta tego towarzystwa w Zjednoczonej Prawicy budzi przerażenie intelektualne u przeciętnego człowieka. Konstrukcja Rady Medycznej na takiej zasadzie, że my coś postulujemy i robimy, a potem się to nie przebija, nie ma sensu. Nie można brać odpowiedzialności za 500–700 zgonów dziennie.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ochrona zdrowia
Obturacyjny bezdech senny – choroba niedoceniana
Ochrona zdrowia
Ćwiek-Świdecka: Kobiety kupują pigułki „dzień po” jak wtedy, gdy nie było recept
Ochrona zdrowia
Gdańskie centrum sportu zamknięte do odwołania. Znaleziono groźną bakterię
Ochrona zdrowia
Rewolucja w kodeksie etyki lekarskiej? Wykreślone ma być jedno ważne zdanie
Ochrona zdrowia
Izabela Leszczyna: WOŚP nie ma nic wspólnego z wydolnością systemu ochrony zdrowia