Reklama

Wirusolog o czwartej fali: Już dziś na inne choroby umiera więcej osób

- Trzecia dawka (szczepionki na COVID-19) dla niektórych jest bardzo potrzebna, dla niektórych się przyda, na pewno nikomu nie zaszkodzi - mówiła w TVN24 prof. dr hab. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk z Uniwersytetu Gdańskiego, polska wirusolog, profesor nauk biologicznych.

Publikacja: 24.09.2021 09:44

Opieka nad chorym na COVID-19

Opieka nad chorym na COVID-19

Foto: Leszek Szymański, PAP

arb

Od 24 września na szczepienia trzecią dawką szczepionki na COVID-19 w Polsce mogą zgłaszać się osoby po 50. roku życia oraz pracownicy ochrony zdrowia, którzy w pełni zaszczepieni zostali co najmniej sześć miesięcy temu.

Czytaj więcej

Kto może rejestrować się na szczepienie trzecią dawką od 24 września?

- Pojęcie trzecia dawka jest nieprecyzyjne. Ta dawka to dawka przypominająca, doszczepiająca. Dla wielu osób, które mają bardzo osłabioną odporność, są w trakcie leczenia onkologicznego, które odpowiedziały bardzo słabo na pierwsze dawki szczepionki, to może być bardzo, bardzo pomocne - mówiła o szczepieniach kolejną dawką szczepionki wirusolog. 

Jednocześnie prof. Bieńkowska-Szewczyk przyznała, że "większość z nas po dwóch dawkach szczepionki ma wystarczającą odporność, nawet jeśli liczba przeciwciał z czasem spada".

- Nie oznacza to, że nasz organizm nie jest gotowy (na kontakt z wirusem - red.). Nie możemy produkować tak ogromnej liczby przeciwciał jak po zaszczepieniu cały czas, bo wyczerpalibyśmy zasoby organizmu - wyjaśniła.

Reklama
Reklama

Jeśli znów łóżka szpitalne zapełnią się chorymi na COVID-19, wówczas długofalowe skutki będziemy odczuwali kilka lat

Prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk, wirusolog

- Większość osób w wieku 50+ ma zachowaną odporność - dodała.

W kontekście czwartej fali epidemii w Polsce prof. Bieńkowska-Szewczyk wyraziła obawę, że więcej będzie nie tyle zakażeń co zachorowań co - jak stwierdziła - "jest bardzo katastrofalne".

- Trzecia dawka na pewno nikomu nie zaszkodzi, jest wiele osób, dla których nie jest konieczna, ale na pewno podniesie naszą gotowość na spotkanie z wirusem - podsumowała. 

- Ja bardzo chętnie przyjmę trzecią dawkę - dodał.

Zdaniem prof. Bieńkowskiej-Szewczyk w Polsce tysiąc zakażeń w ciągu doby już dawno został przekroczony, co zostałoby wykryte, gdyby przeprowadzano większą liczbę testów na COVID-19.

Reklama
Reklama

- U nas ta fala infekcji zaczyna przychodzić nieco później niż w krajach sąsiadujących. Przy tak dużej liczbie niezaszczepionych tego się uniknąć nie da. Szkoda - stwierdziła.

Mówiąc o zagrożeniach związanych z czwartą falą prof. Bieńkowska-Szewczyk wskazała, że już teraz "coraz więcej osób umiera na inne choroby, bo był zastój w leczeniu innych chorób" związany z epidemią. - Jeśli znów łóżka szpitalne zapełnią się chorymi na COVID-19, wówczas długofalowe skutki będziemy odczuwali kilka lat - ostrzegła.

Drugie zagrożenie to - zdaniem wirusolog - możliwość pojawienia się nowych wariantów wirusa w związku z "tleniem się pandemii w dużej populacji". Prof. Bieńkowska-Szewczyk zaznaczyła przy tym, że jak dotąd nie pojawił się wariant odporny na dostępne szczepionki.

Ochrona zdrowia
Prezydent staje po stronie pracowników ochrony zdrowia
Ochrona zdrowia
Premier ociepla wizerunek w temacie ochrony zdrowia. Prezydent odpuszcza weto
Ochrona zdrowia
Lewica chce likwidacji składki zdrowotnej. Proponuje nowy podatek
Ochrona zdrowia
Zespół Trójstronny. Do końca roku zmian ws. podwyżek nie będzie
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Ochrona zdrowia
Rośnie sprzeciw wobec nowelizacji ustawy antynikotynowej
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama