Rośnie dziura w finansach NFZ

Finansowanie służby zdrowia ratują nadwyżki z ubiegłego roku. W tym pieniędzy jest znacznie mniej

Aktualizacja: 04.07.2009 10:52 Publikacja: 04.07.2009 03:27

Rośnie dziura w finansach NFZ

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

– Sytuacja jest poważna – przyznaje Edyta Grabowska-Woźniak, rzecznik NFZ. W pierwszych pięciu miesiącach roku do kasy Funduszu wpłynęło 618 mln zł mniej, niż zakłada plan finansowy na ten rok. [wyimek]618 mln zł mniej, niż zakładano, wpłynęło do kasy NFZ[/wyimek]

Budżet Narodowego Funduszu Zdrowia zależy przede wszystkim od wysokości naszych pensji i liczby bezrobotnych. Im mniej zarabiamy, tym niższe składki płacimy. Za bezrobotnych składkę odprowadza budżet państwa, ale w mniejszej wysokości niż pracujący. Dlatego wzrost bezrobocia to kolejny cios w finanse Funduszu.

NFZ jednak uspokaja, przypominając, że w pierwszej połowie roku pieniędzy jest zawsze mniej niż w drugiej. – Symulacja uwzględniająca trend nierównomiernego spływu składki pokazuje, że do tej pory wpłynęło ok.

170 mln zł mniej, niż zakładaliśmy – mówi Edyta Grabowska. – Niepokojące będzie, jeśli on się utrzyma.

Przepisy mówią, że NFZ nie może mieć mniej pieniędzy na leczenie niż rok wcześniej. Gdyby budżet Funduszu był niższy, musiałby pieniądze pożyczyć.

– Nie ma takiej potrzeby. Mamy ponad 3 miliardy nadwyżki z zeszłego roku – mówi Grabowska-Woźniak. Podkreśla jednak, że nadwyżka będzie musiała pokryć niedobory w tym i w przyszłym roku.

Duże zapasy Funduszowi udało się zgromadzić dzięki tzw. podatkowi Religi. Poprzedni minister zdrowia wprowadził przepisy obciążające firmy ubezpieczeniowe kosztami leczenia potencjalnych ofiar wypadków. PO po dojściu do władzy zlikwidowała te opłaty. A to oznacza, że za rok nadwyżek nie będzie.

W tym roku gorszy spływ składki może oznaczać, że Fundusz nie zapłaci za pacjentów, których szpital przyjął „ponad kontrakt”. Jednak trzymanie się limitów na leczenie oznacza wydłużenie się kolejek do zabiegów. Już teraz niektóre szpitale przekładają je na „po wakacjach”, by w pierwszych miesiącach tego roku uniknąć nadwykonań i procesów z Funduszem.

Zgodnie z przepisami NFZ nie może nie zapłacić za zabiegi ratujące życie i zdrowie. Ale nie musi płacić za planowe operacje, których kontrakt nie uwzględniał. W ubiegłych latach szpitale walczyły z Funduszem o pieniądze za nadwykonania przed sądem. Często z powodzeniem.

– Sytuacja jest poważna – przyznaje Edyta Grabowska-Woźniak, rzecznik NFZ. W pierwszych pięciu miesiącach roku do kasy Funduszu wpłynęło 618 mln zł mniej, niż zakłada plan finansowy na ten rok. [wyimek]618 mln zł mniej, niż zakładano, wpłynęło do kasy NFZ[/wyimek]

Budżet Narodowego Funduszu Zdrowia zależy przede wszystkim od wysokości naszych pensji i liczby bezrobotnych. Im mniej zarabiamy, tym niższe składki płacimy. Za bezrobotnych składkę odprowadza budżet państwa, ale w mniejszej wysokości niż pracujący. Dlatego wzrost bezrobocia to kolejny cios w finanse Funduszu.

Ochrona zdrowia
Finał polskiej prezydencji z troską o dzieci
Ochrona zdrowia
Unijny kompromis w sprawie pakietu farmaceutycznego
Ochrona zdrowia
Prof. Michał Zembala: Przeszczepiłem 300 serc
Ochrona zdrowia
Światowa federacja zabrała głos w sprawie z Oleśnicy. Broni zastrzyków w serce
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Ochrona zdrowia
Prezes NFZ dla „Rz”: Będą zmiany w finansowaniu Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej