– Sytuacja jest poważna – przyznaje Edyta Grabowska-Woźniak, rzecznik NFZ. W pierwszych pięciu miesiącach roku do kasy Funduszu wpłynęło 618 mln zł mniej, niż zakłada plan finansowy na ten rok. [wyimek]618 mln zł mniej, niż zakładano, wpłynęło do kasy NFZ[/wyimek]
Budżet Narodowego Funduszu Zdrowia zależy przede wszystkim od wysokości naszych pensji i liczby bezrobotnych. Im mniej zarabiamy, tym niższe składki płacimy. Za bezrobotnych składkę odprowadza budżet państwa, ale w mniejszej wysokości niż pracujący. Dlatego wzrost bezrobocia to kolejny cios w finanse Funduszu.
NFZ jednak uspokaja, przypominając, że w pierwszej połowie roku pieniędzy jest zawsze mniej niż w drugiej. – Symulacja uwzględniająca trend nierównomiernego spływu składki pokazuje, że do tej pory wpłynęło ok.
170 mln zł mniej, niż zakładaliśmy – mówi Edyta Grabowska. – Niepokojące będzie, jeśli on się utrzyma.
Przepisy mówią, że NFZ nie może mieć mniej pieniędzy na leczenie niż rok wcześniej. Gdyby budżet Funduszu był niższy, musiałby pieniądze pożyczyć.