Podkarpackie szpitale odsyłają pacjentów

Placówki w Mielcu, Rzeszowie i Tarnobrzegu boją się, że NFZ nie zapłaci im za chorych przyjętych ponad kontrakt

Publikacja: 13.08.2010 04:11

Tyle miesięcy czekałam na operację, a tu się dowiaduję, że muszę czekać dalej, bo w szpitalu skończyły się limity – żali się pani Alina, która w sierpniu miała zaplanowaną operację na oddziale ortopedycznym mieleckiego szpitala. Na wózku inwalidzkim musiała wrócić do domu.

– Mogę jedynie przeprosić pacjentów, ale to sytuacja niezawiniona przez dyrekcję szpitala – mówi Leszek Kołacz, szef Szpitala Powiatowego w Mielcu.

Placówka ograniczyła przyjęcia na siedmiu oddziałach, np. na zakaźnym z 40 do 10, ortopedycznym z 32 do 24, neurologicznym z 31 do 23.

Kołacz podkreśla, że ta sytuacja to nie wynik błędów w zarządzaniu, bo szpital w Mielcu od lat jest oceniany jako najlepszy na Podkarpaciu, np. w rankingu „Rz”. W tym roku ma jednak o 4 mln zł niższy kontrakt niż w 2009 r., a NFZ zalega mu za poprzednie lata ok. 12 mln zł.

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Rzeszowie odsyłani są nawet chorzy na białaczkę, bo na hematologii skończyły się limity. W Wojewódzkim Szpitalu w Tarnobrzegu normalnie pracują tylko porodówka, chirurgia dzieci i intensywna terapia. Inne oddziały przyjmują wyłącznie w wypadku zagrożenia życia. Dyrektor Jan Kos tłumaczy, że NFZ zalega szpitalowi już 4,3 mln zł za nadwykonania z lat ubiegłych.

Dyrektorzy podkarpackich szpitali twierdzą, że od kilku lat są one dyskryminowane przy podziale pieniędzy. Na początku roku nie chcieli podpisać kontraktów z NFZ, bo zmniejszono je o 20 – 30 proc. w stosunku do 2009 r. W podkarpackim NFZ tłumaczą, że szpitale otrzymały tyle pieniędzy, ile oddział dostał z centrali.

Tyle miesięcy czekałam na operację, a tu się dowiaduję, że muszę czekać dalej, bo w szpitalu skończyły się limity – żali się pani Alina, która w sierpniu miała zaplanowaną operację na oddziale ortopedycznym mieleckiego szpitala. Na wózku inwalidzkim musiała wrócić do domu.

– Mogę jedynie przeprosić pacjentów, ale to sytuacja niezawiniona przez dyrekcję szpitala – mówi Leszek Kołacz, szef Szpitala Powiatowego w Mielcu.

Ochrona zdrowia
Szpitale toną w długach. Czy będą ograniczać liczbę pacjentów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ochrona zdrowia
Podkomisja Kongresu USA orzekła, co było źródłem pandemii COVID-19 na świecie
Ochrona zdrowia
Rząd ma pomysł na rozładowanie kolejek do lekarzy
Ochrona zdrowia
Alert na porodówkach. „To nie spina się w budżecie praktycznie żadnego ze szpitali”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ochrona zdrowia
Pierwsze rodzime zakażenie gorączką zachodniego Nilu? "Wysoce prawdopodobne"