Strach o nowe zasady refundacji preparatów dla dzieci

Rodzice dzieci chorych na rzadkie choroby boją się, że przez nowe zasady refundacji będą musieli dużo dopłacać do odżywek. Resort uspokaja: będą bezpłatne preparaty

Publikacja: 03.03.2011 03:11

Sejm pracuje nad ustawą refundacyjną, która zmieni sposób dopłacania do preparatów dla dzieci chorych na rzadkie choroby. Dziś refundowane są wszystkie. Posłowie zakładają refundację tylko do wysokości ceny najtańszego preparatu.

– Zagrożeni są chorzy na fenyloketonurię, rzadką genetyczną chorobę metaboliczną. Dzieci muszą przyjmować specjalne preparaty żywieniowe. Bez nich szybko dochodzi do nieodwracalnych uszkodzeń mózgu – mówi doc. Maria Giżewska, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Fenyloketonurii. Tłumaczy, że inne preparaty podaje się nastolatkom, inne niemowlętom: – Każda terapia jest  dostosowana do indywidualnych potrzeb chorego .

Rodzice się boją, że wszystkie preparaty zostaną objęte jednym limitem refundacji. Wtedy do najdroższych preparatów musieliby dopłacić nawet kilka tysięcy złotych. – Absolutnie tak nie będzie. Limit dopłat będzie ustalony dla odżywek o jednakowym składzie i dla dzieci w podobnym wieku – uspokaja Artur Fałek, dyrektor Departamentu Polityki Lekowej w Ministerstwie Zdrowia.

To ma zapewnić dostęp do preparatów rodzicom każdego dziecka, które ich potrzebuje. – Matki, z którymi rozmawiałam, są przerażone, bo dzieci nie zawsze akceptują preparat najtańszy. W tej grupie pacjentów fakt, że któremuś coś nie smakuje, może bardzo niekorzystnie przełożyć się na jego zdrowie – mówi doc. Giżewska. – I rodzice, i lekarze powinni mieć nieograniczony dostęp do całej gamy preparatów.

Urzędnicy odpowiadają, że ceny identycznych preparatów nie różnią się bez względu na smak. Liczą natomiast,  że dzięki nowym rozwiązaniom na nasz rynek wejdą nowi producenci odżywek. A większa konkurencja spowoduje zarówno większy wybór dla pacjentów, jak i oszczędności dla NFZ, który teraz wydaje na refundację odżywek 34 mln zł rocznie.

Sejm pracuje nad ustawą refundacyjną, która zmieni sposób dopłacania do preparatów dla dzieci chorych na rzadkie choroby. Dziś refundowane są wszystkie. Posłowie zakładają refundację tylko do wysokości ceny najtańszego preparatu.

– Zagrożeni są chorzy na fenyloketonurię, rzadką genetyczną chorobę metaboliczną. Dzieci muszą przyjmować specjalne preparaty żywieniowe. Bez nich szybko dochodzi do nieodwracalnych uszkodzeń mózgu – mówi doc. Maria Giżewska, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Fenyloketonurii. Tłumaczy, że inne preparaty podaje się nastolatkom, inne niemowlętom: – Każda terapia jest  dostosowana do indywidualnych potrzeb chorego .

Ochrona zdrowia
Szpitale toną w długach. Czy będą ograniczać liczbę pacjentów?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ochrona zdrowia
Podkomisja Kongresu USA orzekła, co było źródłem pandemii COVID-19 na świecie
Ochrona zdrowia
Rząd ma pomysł na rozładowanie kolejek do lekarzy
Ochrona zdrowia
Alert na porodówkach. „To nie spina się w budżecie praktycznie żadnego ze szpitali”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ochrona zdrowia
Pierwsze rodzime zakażenie gorączką zachodniego Nilu? "Wysoce prawdopodobne"