Prof. Heitzman: Liczba samobójstw spada, ale to nie powinno nas uspokajać

Przespaliśmy okres, w którym powinniśmy włączyć psychiatrię w obszar zdrowia publicznego. To dzieje się dopiero w ostatnich latach, kiedy zaburzenia psychiczne w Polsce stały się epidemią – mówi prof. Janusz Heitzman.

Publikacja: 28.01.2025 08:38

Prof. Janusz Heitzman

Prof. Janusz Heitzman

Foto: mat. pras.

Z najnowszych danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2024 roku nastąpił spadek, w porównaniu z poprzednim rokiem, liczby samobójstw w Polsce o 7,4 proc. (z 5233 do 4845). Według statystyk to największy spadek od dziesięciu lat. Idziemy w dobrym kierunku, jeżeli chodzi o zapobieganie zachowaniom samobójczym w Polsce?

Dane na temat samobójstw pochodzą z dwóch źródeł – jedne są gromadzone przez Komendę Główną Policji, inne przez Główny Urząd Statystyczny. One zwykle różnią się między sobą. Na razie nie mamy danych z GUS za 2024 rok, natomiast byłbym ostrożny z popadaniem w stan uspokojenia. Danych KGP z 2024 roku nie można porównywać z danymi sprzed dziesięciu lat – w 2014 roku liczba samobójstw przekraczała 6 tys. W latach późniejszych obserwowaliśmy stopniowy spadek. Nie może to nas jednak uspokajać. Ostatnie lata to oscylowanie liczby samobójstw w granicach 5 tys. rocznie. Według mnie utrzymuje się ona na mniej więcej tym samym poziomie.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Choroby
Rak płuca. „Musimy skończyć z chałupnictwem”
Choroby
Cyfrowe pokolenie cierpi inaczej
Choroby
Niepalący młodzi ludzie też chorują na raka płuca
Choroby
Pojawił się nowy wariant koronawirusa, także w Europie. Co o nim wiadomo?
Choroby
Potrzebujemy sieci ośrodków leczenia SM