Notatnik i gadżet

Zakup przenośnego komputera w dzisiejszych czasach wymaga dobrego rozpoznania oferty na rynku. Powód to ogromna różnorodność tych urządzeń i jeszcze większa liczba ich producentów.

Publikacja: 04.05.2011 01:09

Notatnik i gadżet

Foto: First Class

Red

Kiedyś było prościej. Wybór laptopów nie przyprawiał o zawrót głowy: było kilka uznanych marek, standardowe konfiguracje i zwykle dość wysokie ceny. Wystarczyło pójść do sklepu z pokaźnym plikiem banknotów, by dokonać transakcji. Dziś jest trudniej, bo przenośne komputery bardzo szybko wypierają te stacjonarne, stając się nie tylko narzędziem pracy dobrze prosperujących biznesmenów, lecz również centrum domowej rozrywki, a coraz częściej nawet uczniowskim notatnikiem. To właśnie ogromna różnorodność sprawia, że obecnie niedrogiego netbooka można mieć już za kilkaset złotych, podczas gdy superwydajne laptopy mogą kosztować nawet kilkanaście tysięcy złotych. Co wybrać? Odpowiedź będzie dość oczywista: to zależy od zastosowań.

Jak w wielu innych dziedzinach życia, choćby w motoryzacji, także w świecie komputerów bardzo szybko pojawił się nowy trend: nie liczą się już tylko parametry techniczne, ale również wygląd, a co za tym idzie – moda. W konsekwencji laptopy kupuje się oczami, czemu szczególnie hołduje płeć piękna. Jednak i wielu mężczyzn, w pogoni za efektownym gadżetem, wybiera przenośne komputery o elegancko zaprojektowanej, nowoczesnej obudowie w ciekawym kolorze. To właśnie potrzeba posiadania „biżuteryjnego" laptopa sprawiła, że tak wielką popularność zyskały produkty firmy Apple, w tym świetny Macbook Air. Szczególnie ten najmniejszy, z zaledwie 11,6-calowym ekranem, wygląda wręcz doskonale: jest cienki, lekki (waży niewiele ponad kilogram) i bardzo długo działa po pełnym naładowaniu. I tylko dwa zastrzeżenia: zważywszy na jego wydajność kosztuje dużo, a do korzystania z niego trzeba nauczyć się nieco innej obsługi komputera niż w przypadku „pecetów" z Windowsem.

Jeśli ktoś nie ma zamiaru uczyć się systemu operacyjnego Apple'a, może jednak kupić jeden z wielu notebooków o prezencji inspirowanej MacBookami i o parametrach co najmniej dorównujących (a zwykle przewyższających) modnemu produktowi Apple'a. Do tego grona należy choćby laptop Lenovo X220 z 12,5-calowym ekranem, bardzo wydajnym procesorem, dużą ilością pamięci i odpornym na wstrząsy dyskiem SSD. Szybkie porty USB 3.0 i bateria pozwalająca teoretycznie pracować nawet 15 godzin – to kolejne ciekawe udogodnienia. Oczywiście komputer o takich możliwościach nie będzie tani. Odpowiedzią na MacBooka Air jest także Samsung serii 9: z 13-calowym ekranem, szybkim procesorem i5, dyskiem SSD oraz – co przydatne – z modułami bezprzewodowej komunikacji Wi-Fi oraz WiMax. Cena? Dobre kilka tysięcy złotych.

Nowoczesną, elegancką prezencją szczycą się też komputery Sony Vaio. Dzięki skutecznym kampaniom marketingowym producenta są niezmiennie modne i uznawane za prestiżowe. Oczywiście cena też jest luksusowa. Ciekawy wygląd nadano także netbookom Asusa: urządzenia Eee PC 1001PQ mają przyzwoite parametry, nie są horrendalnie drogie, a ich obudowy mają fantazyjne kolory (żółty lub fioletowy z dodatkowymi wzorami z naklejek).

Design to jednak nie wszystko i warto o tym pamiętać, wybierając laptopa. Mając na myśli konkretne zastosowania, warto też dokładnie przyjrzeć się parametrom technicznym. Z dwóch powodów: aby nie być rozczarowanym zbyt małymi możliwościami urządzenia, a także żeby bez potrzeby nie przepłacać za zbędne „wodotryski".

Zacznijmy od ekranu. Jego wielkość determinuje to, jak duży (i ciężki) będzie komputer. Warto więc wiedzieć, jak często będzie się go nosić. Jeśli to prawdziwie mobilny sprzęto do pracy z edytorem tekstu – trzeba pomyśleć o netbookach albo laptopach z ekranem do 13 cali. Jeśli ma to być przenośny, domowy sprzęt zastępujący stacjonarny komputer – lepiej zdecydować się na notebooka z ekranem 15- lub nawet 17-calowym. Po prostu będzie wygodniej. W tym drugim przypadku w ogóle nie warto zawracać sobie głowy ciężarem ani wydajnością baterii. Wszak w domu i tak zwykle urządzenie będzie podłączone do prądu.

Kolejna sprawa to procesor, czyli serce każdego komputera. W netbookach zwykle stosuje się energooszczędne układy Intel Atom, które jednak nie są zbyt wydajne. W praktyce netbook pozwala na przeglądanie Internetu, poczty elektronicznej, korzystanie z typowych biurowych programów i... niewiele więcej. W notebookach z kolei najczęściej stosuje się procesory Intel Core i3, i5 oraz i7. Można przyjąć, że im wyższa liczba w oznaczeniu – tym komputer szybszy, a cena wyższa. Oczywiście liczy się też liczba megaherców. Alternatywą dla Intela, ale rzadko spotykaną w przenośnych komputerach, są procesory AMD. Najbardziej wydajny jest Phenom II, który odpowiada Core i3 oraz i5. Na rynku jest też jeszcze sporo laptopów ze starszymi procesorami Intel Core 2 Duo, które są nieco mniej wydajne niż seria „i" (przy tej samej liczbie megaherców), ale też nieznacznie tańsze.

Następny ważny parametr to pamięć. Jeszcze kilka lat temu 1 GB był czystą fanaberią, ale niestety nowe, bardzo rozbudowane systemy operacyjne, programy i gry mają gigantyczne wręcz wymagania. Nawet w notebookach warto więc mieć co najmniej 4 GB. Zresztą w tej chwili to już standard w komputerach średniej klasy kosztujących nie więcej niż 3 tys. zł. W droższych nierzadko montuje się nawet 8 GB, co w praktyce wystarcza do składu komputerowego publikacji, wygodnego montażu filmów i projektowania trójwymiarowej grafiki.

O wydajności komputera, oprócz procesora, decyduje też karta graficzna. Wprawdzie nie prowadzi ona obliczeń realizowanych przez arkusz kalkulacyjny lub grę „FarmVille", ale odpowiada za sprawne wyświetlanie obrazu w dwóch i trzech wymiarach. Jeśli laptop potrzebny jest wyłącznie do obsługi podstawowych programów (np. Word, przeglądarka internetowa itp.), to w zupełności wystarczy zintegrowana z płytą główną karta Intela. Jest wprawdzie mało wydajna, ale za to czerpie niewiele energii. Dzięki temu komputery wyposażone w nią mogą działać nawet 10 godzin po pełnym naładowaniu baterii. To duży plus dla osób często podróżujących.

Niestety, zintegrowana karta graficzna zupełnie nie nadaje się do gier i aplikacji multimedialnych. Owszem, na szybkich komputerach – z trudem – odtworzy film w jakości HD, ale o uruchomieniu najnowszych (i tych sprzed roku) gier nie ma mowy. Aby grać, potrzeba czegoś szybszego. Ot, choćby jednej z kart ATI Mobility Radeon HD z cyfrą „5" na pierwszej pozycji. Do najpopularniejszych należą HD5470 oraz HD545v – zwykle stosowane w notebookach kosztujących około 3 tys. zł. Konkurentem dla ATI są karty nVidia GeForce, jak GT310M, 315M i 320MN. Wszystkie one wystarczą, by grać w gry sprzed roku w dobrej rozdzielczości i w te najnowsze, ale przy nieco niższym poziomie detali. Rzecz jasna, nie ma nic za darmo – wydajna karta graficzna potrzebuje energii, a zatem skraca czas działania bez podłączania do prądu.

Coraz większą popularność zyskuje rozwiązanie uniwersalne – połączenie w jednym urządzeniu karty zintegrowanej i zewnętrznej. O tym, która ma w danym momencie wyświetlać obraz, decyduje komputer. Jeśli więc użytkownik pisze tekst lub przegląda tabele, wykorzysta mniej wydajną i bardziej oszczędną kartę, ale gdy chce się wziąć za zabijanie kosmitów – włącza się zaawansowana karta 3D.

Pozostałe parametry techniczne nie mają już kluczowego wpływu na wydajność, co nie znaczy, że są zupełnie nieistotne. Warto wszak mieć do dyspozycji duży twardy dysk, na którym zmieści się więcej zdjęć, filmów, dokumentów czy gier. Przyda się też gniazdo USB 3.0 – w nowym standardzie gwarantującym bardzo szybki transfer z urządzeniami, które są z nim zgodne (np. najnowszymi pendrive'ami). Dobrze też mieć wbudowany napęd DVD, aby obejrzeć film zapisany na płycie lub choćby odczytać dostarczone przez kogoś ważne materiały. Zwykle jednak notebooki z małym ekranem (do 13 cali) nie mają wbudowanego DVD.

Inne istotne elementy wyposażenia to moduł Bluetooth w najnowszej wersji 2.1, pełna łączność Wi-Fi w standardach b, g i n oraz – choć to na razie rzadko spotykane rozwiązanie – wbudowany modem 3G. Jeśli mowa o komputerze multimedialnym, przyda się również złącze HDMI do podłączenia telewizora lub zewnętrznego monitora.

Oczywiście w przenośnym komputerze niezmiernie ważna jest także bateria o odpowiedniej pojemności, gwarantująca jak najdłuższy czas pracy. Z tym jednak różnie bywa. Po pierwsze, im większy ekran, szybszy procesor i lepsza karta graficzna, tym krótszy czas rozładowania akumulatora. W praktyce notebooki z górnej półki z 17-calowym ekranem po uruchomieniu nowej gry nie podziałają nawet godziny. Jeśli producent podaje, że taki komputer będzie funkcjonował, dajmy na to, 2,5 godziny, to chodzi tu o pracę w edytorze tekstu, z wyłączonym twardym dyskiem i przyciemnionym ekranem.

Na drugim biegunie są netbooki, które faktycznie mogą działać nawet przeszło 10 godzin bez ładowania. Tyle że na nich nikt nie uruchomi współczesnej gry ani nie obejrzy filmu w wysokiej rozdzielczości. Mogą więc niesamowicie oszczędnie gospodarować energią. Gdzieś pośrodku są przeciętne laptopy z 13-calowym ekranem i zintegrowaną kartą graficzną. Gdy nie uruchamia się zbyt wielu programów jednocześnie i nie eksploatuje zbytnio procesora, mogą działać nawet sześć godzin. Wystarczy jednak włączyć wyświetlanie filmu, by czas ten skrócił się o połowę. Cóż, nie ma cudów – wykorzystanie mocy obliczeniowej musi oznaczać większe zapotrzebowanie na energię.

Tomasz Byskosz, marketing manager Lenovo

Wśród użytkowników, których gusta ciągle się zmieniają i od laptopa oczekują większej wartości dodanej, można zaobserwować rosnące zainteresowanie sprzętem o wyjątkowym designie. Klienci, dokonując wyboru, często kierują się emocjami i wrażeniami estetycznymi, więc nowoczesny i stylowy wygląd komputera jest niesłychanie ważny. Ogromną rolę odgrywa też ergonomia, w tym mała waga komputera oraz bateria gwarantująca długi czas pracy.

Notebooki jako element życia codziennego nie mogą być tylko praktyczne i niezawodne, ale powinny być także ciekawe estetycznie. W przypadku Lenovo warto wspomnieć o takich modelach, jak IdeaPad U260, IdeaCentre A310 lub A700 oraz czerwony ThinkPad EDGE dla biznesu. Inne interesujące urządzenia to kolorowa seria IdeaPad Z i netbooki serii S, które wyróżniają się niezwykle atrakcyjnym zdobieniem obudowy.

Dobór kluczowych parametrów to indywidualna sprawa każdego użytkownika, ale tradycyjnie istotna jest wielkość dysku oraz procesor, który jest utożsamiany z szybkością i wydajnością komputera. Aktualnie, ze względu na łatwy dostęp do sieciowej rozrywki oraz komunikacji VoIP, coraz większą rolę odgrywają również możliwości multimedialne, czyli jakość obrazu i dźwięku. Gracze zawsze zwracają uwagę na kartę graficzną.

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom wymagających klientów, Lenovo stosuje w wybranych modelach głośniki firmy JBL, a ekrany LED są już standardem, podobnie jak aplikacje ułatwiające użytkowanie, na przykład VeriFace, czyli logowanie za pomocą zdjęcia twarzy, oraz funkcja multitouch umożliwiająca swobodną nawigację.

Jeśli natomiast mówimy o designie, na pewno decyduje wykończenie materiałowe i kształt samego komputera. W grupie komputerów typu all-in-one pod tym względem na pewno wyróżnia się Lenovo IdeaCentre A310 oraz A700, których nowoczesny design ma wiele powodów do dumy.

 

Marcin Morawski, PR & Marketing Communication Manager CEE Toshiba Europe

Zawsze przed kupnem komputera trzeba zastanowić się, do czego będziemy go używać. Osoby, które wykorzystują komputer w celach biznesowych, cenią sobie wygodę obsługi, ciekawy design oraz niezawodność, czyli również solidne wykonanie. Jeśli komputer wykorzystywany jest głównie do przeglądania Internetu i pracy biurowej, wystarczy podstawowa konfiguracja. Z kolei dla osób ceniących multimedia i mobilność dobrym rozwiązaniem może okazać się wybór netbooka.

Toshiba ma w swojej ofercie wiele urządzeń, które spełniają oczekiwania konkretnych grup odbiorców – każdy znajdzie coś dla siebie, w cenie, która odpowiada możliwościom finansowym. Klienci zwracają uwagę na przekątną wyświetlacza, pojemność dysków, ale także doceniają komfort pracy, w tym długość pracy na baterii. Specyfika polskiego rynku pokazuje, że sprzedaje się tu najwięcej urządzeń ze średniej półki – poniżej 2,5 tys. zł. W takich cenach dostępne są coraz bardziej zaawansowane technicznie urządzenia. Dużą popularnością cieszą się komputery z serii Tecra czy Satellite (seria C), mające dobry stosunek jakości do ceny.

 

Małgorzata Głażewska, PSG Consumer Marketing Manager, HP

Wybór komputera wcale nie jest łatwy przy tak szybko rozwijającym się rynku nowoczesnych technologii. Kiedyś mieliśmy wybór między droższym sprzętem mobilnym a ekonomicznym stacjonarnym. Teraz kategorię mobilną ze względu na różne potrzeby konsumentów możemy podzielić na netbooki, notebooki i tablety. Nasz wybór powinien być podyktowany planowanym charakterem użytkowania sprzętu. Musimy zdecydować, jakie będzie główne zadanie naszego komputera: rozrywka czy praca?

Dla miłośników podróży, którzy żywotność baterii przedkładają nad wydajność, wybór jest raczej prosty. Popularne netbooki to idealne rozwiązanie, bo wytrzymują prawie cały dzień pracy na baterii. Niewielkie rozmiary i jeszcze mniejsza waga HP Mini 210 to bardzo ważne atuty dla wszystkich mobilnych osób.

Kolejną grupą są tradycyjne komputery mobilne w rozmiarach 13–17". Mimo że rynek zdecydowanie kieruje się w stronę bardziej poręcznych urządzeń, takich jak komputery z ekranami 13" i 14", jednak siedemnastki wciąż są uznawane za centrum domowej rozrywki i najlepiej przystosowane do gier oraz oglądania filmów w wysokiej rozdzielczości. Wydajność i komfort oglądania to główne argumenty, przyćmiewające nawet czas pracy na baterii oraz wagę danego urządzenia.

Jeśli funkcje multimedialne są dla nas najważniejsze, to powinniśmy zainteresować się takimi komputerami, jak HP Pavilion DV7 lub nowy Envy 17.  W ofercie mamy również sprzęt równocześnie wydajny i mobilny – to HP Pavilion DM1. Jego małe rozmiary i waga (grubość obudowy to jedynie 2,1 cm przy wadze 1,39 kg!) oraz 10-godzinny czas pracy na baterii połączone zostały z wydajną architekturą AMD Brazos. Wymagający klient, szczególnie kobieta, zwraca również uwagę na design notebooka. Nowe HP MINI 210 z obudową w krateczkę mieni się kolorami srebra, różu i bieli dzięki unikatowej technologii HP Imprint 3D.  Miłośnikom muzyki zapewnimy czyste brzmienie dzięki najwyższej technologii dźwięku Beats Audio, która dostępna jest w wybranych modelach marki HP.

Łukasz Bieniek, B2C Sales Manager – IT Division Samsung Electronics Polska

Kupując nowego notebooka, warto zwrócić uwagę w szczególności na to, co w poprzednim modelu miało dla nas największe znaczenie. Jeśli lubimy podróżować, istotny będzie czas pracy na baterii oraz wielkość i waga notebooka – wydajność spada wówczas na dalszy plan. W przypadku gdy potrzebujemy dużej wydajności, decydujemy się zapewne na notebooka mniej mobilnego, ale z szybszym procesorem i kartą graficzną, większym ekranem oraz, niestety, z krótszym czasem pracy na baterii. Jednak w tym przypadku nie ma to tak wielkiego znaczenia, gdyż mobilność nie jest dla nas kluczowa.

Nowinki, jakie możemy znaleźć w nowych notebookach, to przede wszystkim wydajniejsze procesory drugiej generacji Intel i Core (i3/i5 lub i7), ale także szybsze karty graficzne zapewniające płynność rozgrywki w obecnie wydawanych grach komputerowych. Ciekawym dodatkiem jest technologia OPTIMUS, umożliwiająca wykorzystanie dwóch kart graficznych – zintegrowanej i dedykowanej, w zależności od aplikacji.

Procesor i karta graficzna to jednak nie wszystko, bo na przykład dzięki interfejsowi USB 3.0 będziemy w stanie wymieniać dane nawet sześć razy szybciej, niż miało to miejsce w urządzeniach USB 2.0. Z kolei wszyscy często prowadzący rozmowy przez Internet docenią kamerę pracującą w rozdzielczości HD, natomiast nowa technologia All Share umożliwi oglądanie zdjęć lub filmów na ekranie telewizora bez mnóstwa otaczających nas przewodów, których tak usilnie staramy się pozbyć. W przyszłości pełną mobilność zapewnią dyski SSD montowane już w wielu notebookach. Ze względu na brak elementów ruchomych nasze dane będą znacznie bezpieczniejsze, gdy my będziemy w ruchu.

Przenośna awangarda

Macbook Air jest jednym z tych laptopów, które stały się modnym gadżetem, a nie tylko urządzeniem elektronicznym pomocnym w pracy. Ogromne powodzenie, jakim cieszą się takie nietypowe laptopy sprawiło, że coraz więcej firm wprowadza na rynek bardzo szczególne konstrukcje. Dobrym przykładem może być np. seria Toughbooków firmy Panasonic: to laptopy o przeciętnych parametrach, ale za to piekielnie wytrzymałe. Te z najwyższej półki przetrwają upadek na beton, rozjechanie ich samochodem, polewanie wodą, kurz, błoto i wiele innych niedogodności, które wykończyłyby każde inne urządzenie elektroniczne. Zupełnie inny charakter mają notebooki Dell Alienware, z których M17x jest największy i najbardziej atrakcyjny. To urządzenie dla graczy - z podświetlaną klawiaturą, wykonane z anodyzowanego aluminium. Ma doskonały, 17-calowy ekran, niezwykle szybki procesor i tandem doskonałych kart graficznych, aż 8 GB szybkiej pamięci i dysk twardy o pojemności do 1 TB. Całość waży aż 5,3 kg i raczej nie pracuje zbyt długo bez podłączenia do sieci... Inną ciekawostką jest laptop Asus Lamborghini VX7, ozdobiony logo marki znanej doskonale fanom szybkich samochodów. Komputer ten wygląda doskonale: ma ciekawe kształty, pomarańczową obudowę i takie detale, jak np. skórzane podpórki na nadgarstki. Oczywiście ma również doskonałą specyfikację techniczną, z szybkim procesorem i7 na czele.

Materiał Promocyjny
Kod Innowacji - ruszył konkurs dla firm stawiających na nowe technologie w komunikacji z konsumentami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
Polska na czele rewolucji technologii kwantowych
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji