27-letni Anikin jest jednym z hakerów, którzy wykorzystując swoje umiejętności techniczne obrabowali konta WorldPay (wówczas należące do Royal Bank of Scotland). Grupa kilku Rosjan odkryła lukę w zabezpieczeniach transakcji bankomatowych. Dzięki temu udało im się ukraść ok. 10 mln dolarów — poinformowali prokuratorzy z Nowosybirska.
Zatrzymany w 2009 roku Anikin zdążył za swoją część łupu kupić dwa mieszkania (w Nowosybirsku) i luksusowy samochód. Teraz oczekuje na wyrok sądu. Jeden z jego kolegów, którego proces zakończył się we wrześniu ubiegłego roku, został skazany na sześć lat więzienia.
„Chcę powiedzieć, że żałuję swojego czynu i w pełni przyznaję się do winy” — oświadczył Jewgienij Anikin przed sądem. Haker już zaczął oddawać pieniądze okradzionym (RBS w 2010 roku sprzedał WorldPay konsorcjum Advent International i Bain Capital).
Rosjanie włamali się do komputerów WorldPay i wykradli z nich informacje o numerach kart bankowych i kodach PIN do nich. Przy okazji podwyższyli dzienny limit wypłat. Następnie wykonali kopie kart, które rozdano „kasjerom” wraz z numerami PIN. Cała operacja zajęła im zaledwie trzy dni.
„Kasjerzy” w 280 miastach świata rozpoczęli wtedy operację wybierania pieniędzy z bankomatów. W ciągu 12 godzin udało im się pobrać niemal całą kwotę 10 mln dolarów. „Kasjerzy” mogli zatrzymać sporą część dla siebie. Autorzy skoku śledzili całą operację na ekranie komputera. Nie powiodło im się natomiast zacieranie śladów. Wiele operacji kartami bankomatowymi wzbudziła czujność administratorów systemu i szajka wpadła.