Pierwszy chromebook – tak Google nazwał swój produkt – pochodzi od Samsunga i właśnie został zaprezentowany w Londynie. Od 24 czerwca komputery z serii 5 dostępne są w Wielkiej Brytanii, we Francji, Niemczech, Holandii, we Włoszech i w Hiszpanii w cenie od 399 do 449 euro, zależnie od wersji. Pozostałe kraje europejskie będą musiały jeszcze poczekać na tę nowość. Kiedy pojawi się w Polsce i ile będzie kosztować – jeszcze nie wiadomo.
– Idea chromebooka jest rewolucyjna – pozwala zmienić postrzeganie komputerów przez ludzi – przekonywał podczas prezentacji w londyńskim Oxo Tower Dinesh Chand, dyrektor działu Mobile Computing Europe w Samsungu. – Działalność wielu ludzi jest dziś związana z Internetem i dostępnymi w nim usługami.
Rosnąca popularność tabletów na czele z iPadem Apple'a sprowokowała specjalistów do skonstruowania laptopa skrojonego tylko do korzystania z Internetu. Jak grzyby po deszczu pojawiają się „chmury". Chodzi oczywiście o cloud computing (aplikacje z chmury) – według specjalistów coraz modniejszy sposób korzystania z komputera, który zatriumfuje w przyszłości.
Chromebooki są terminalami całkowicie uzależnionymi od dostępu do Internetu. Twardy dysk nie jest potrzebny do przechowywania danych, więc go nie ma. Wystarczy pamięć typu flash – taka jak w tabletach, smartfonach i odtwarzaczach plików.
Nazwane przez Google'a chromebookami komputery przygotowały firmy Samsung i Acer. Maszyna Acera będzie miała ekran o przekątnej 11,6 cala, a baterie wytrzymają 6,5 godziny pracy. Sprzedaż w USA ma się rozpocząć w lipcu. Laptop Samsunga jest za oceanem sprzedawany od kilkunastu dni. Ma nieco większy ekran (12,1 cala), a bateria wytrzymuje 8,5 godziny.