Niedawno w „Nieruchomościach" pisaliśmy o zaobserwowanej na rynku deweloperskim praktyce dotyczącej przekazywania klientom mieszkań w nieoddanych jeszcze do użytkowania budynkach. Co o tym mówią przepisy?
Taka praktyka rzeczywiście istnieje i nie jest to praktyka prawidłowa. Może nieść negatywne konsekwencje zarówno dla nabywców, jak i deweloperów.
Co przede wszystkim należy powiedzieć, to to, że do momentu oddania budynku do użytkowania z lokali znajdujących się w nim nie można korzystać. W związku z tym nie ma możliwości, żeby w takiej sytuacji deweloper wydał skutecznie i zgodnie z prawem mieszkanie, a jego klient mógł w nim zamieszkać.
Druga kwestia to motywy, jakimi kierują się deweloperzy, decydując się na szybsze przekazanie mieszkań. Mogą być one różne, na przykład chęć wywiązania się z umowy deweloperskiej w terminie w niej ustalonym. Nie jest to jednak do pogodzenia z art. 27 ustawy deweloperskiej, ponieważ w nim jest wprost napisane, że odbiór techniczny może się odbyć dopiero po oddaniu budynku do użytkowania.
Czyli przekazanie mieszkania w budynku nieposiadającym pozwolenia na użytkowanie nie zwalnia dewelopera z konieczności płacenia odszkodowania za opóźnienia?