Reklama

Bardziej elastyczne stawianie wiatraków

Projekt zmian w tzw. ustawie odległościowej wciąż czeka na przyjęcie przez radę ministrów. Właśnie zakończyły się konsultacje społeczne. Chodzi o przepisy mające zmodyfikować zasadę dotyczącą lokalizowania farm wiatrowych.

Aktualizacja: 29.06.2021 08:54 Publikacja: 29.06.2021 08:31

Bardziej elastyczne stawianie wiatraków

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

Zgodnie z aktualnymi przepisami nie można ich wznosić w odległości mniejszej niż 10H - czyli na obszarze o promieniu wyznaczonym przez dziesięciokrotność całkowitej wysokości projektowanej elektrowni wiatrowej. Powyższa regulacja obowiązująca w Polsce od 2016 roku postawiła nasz kraj na czele państw w Europie, które mają najbardziej rygorystyczne zasady w zakresie sytuowania energetyki wiatrowej.

Podobne przepisy obowiązują jedynie w Austrii i Bawarii. - Austria i Bawaria mają jednak zupełnie inną sytuację w zakresie zapotrzebowania na energię elektryczną oraz sposobów jej pokrywania. W wielu krajach finalne lokalizowanie inwestycji odbywa się w oparciu o prognozowanie oddziaływań akustycznych. Dodatkowo, zalecana odległość minimalna 500 m (w szczególności na terenach wiejskich, przy niewielkim zagęszczeniu zabudowań mieszkalnych) jest stosunkowo często spotykana w różnych krajach - podaje resort rozwoju.

Na aktualną ustawę odległościową utyskuje, co oczywiste, branża wiatrowa ale i mieszkańcy wsi czy samorządy, co pokazuje przykład z Kraśnika.

-Plan budowy elektrowni wiatrowej na terenie gminy Kraśnik wywołał skutek w postaci zasięgu oddziaływania tej inwestycji, obejmujący także teren miasta, praktycznie blokując rozwój budownictwa mieszkaniowego w obrębach geodezyjnych: Zarzecze II, Piaski i Budzyń, na terenach w sąsiedztwie nowej lokalizacji drogi wojewódzkiej nr 833, czyli tzw. obwodnicy północnej miasta, tj. w promieniu ponad 2 km od planowanej farmy. Zatem powstała sytuacja, że w odległości od wiatraków między 500 m a 2150 m teren został wyłączony z możliwości zabudowy - wskazuje Kazimierz Choma, poseł na sejm w interpelacji przesłanej do resortu rozwoju.

W odpowiedzi na nią otrzymał garść informacji dotyczących projektu zmian w prawie, z którymi można zapoznać się na stronach rządowego centrum legislacji.

Reklama
Reklama

Jego główne założenia to natomiast utrzymanie podstawowej zasady lokowania nowej elektrowni wiatrowej wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (MPZP). Obowiązek sporządzenia MPZP lub jego zmiany na potrzeby przedmiotowej inwestycji, w myśl nowelizacji, będzie dotyczył jednak obszaru prognozowanego oddziaływania elektrowni wiatrowej, a nie jak dotąd całego obszaru wyznaczonego zgodnie z tzw. „zasadą 10H" .

Podstawą dla określania wymaganej minimalnej odległości od zabudowań mieszkalnych na potrzeby planu miejscowego będą wyniki przeprowadzonej prognozy oddziaływania na środowisko dla elektrowni wiatrowej. Aby dodatkowo wzmocnić jej znaczenie oraz jakość, wyniki prognozy będą obowiązkowo uzgadniane, a nie jak dotąd opiniowane, z właściwymi regionalnym dyrektorem ochrony środowiska.

W przypadku lokalizowania lub budowy budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszanej, w skład której wchodzi funkcja mieszkaniowa, odległość tego budynku od elektrowni wiatrowej wynikać będzie z oceny oddziaływania na środowisko, przeprowadzonej dla elektrowni wiatrowej. Co ważne, choć na mocy nowego prawa utrzymana zostanie generalna zasada 10H, to władze gminy będą mogły określić inną niższą bezwzględną odległość minimalną. Ta nie będzie jednak być mniejsza niż 500 m.

Możliwość uelastycznienia wyznaczania minimalnej odległości elektrowni wiatrowej od zabudowań będzie powiązana z dodatkowymi obowiązkami w zakresie konsultowania i informowania mieszkańców oraz przeprowadzenia co najmniej dwóch dyskusji publicznych.

Zgodnie z aktualnymi przepisami nie można ich wznosić w odległości mniejszej niż 10H - czyli na obszarze o promieniu wyznaczonym przez dziesięciokrotność całkowitej wysokości projektowanej elektrowni wiatrowej. Powyższa regulacja obowiązująca w Polsce od 2016 roku postawiła nasz kraj na czele państw w Europie, które mają najbardziej rygorystyczne zasady w zakresie sytuowania energetyki wiatrowej.

Podobne przepisy obowiązują jedynie w Austrii i Bawarii. - Austria i Bawaria mają jednak zupełnie inną sytuację w zakresie zapotrzebowania na energię elektryczną oraz sposobów jej pokrywania. W wielu krajach finalne lokalizowanie inwestycji odbywa się w oparciu o prognozowanie oddziaływań akustycznych. Dodatkowo, zalecana odległość minimalna 500 m (w szczególności na terenach wiejskich, przy niewielkim zagęszczeniu zabudowań mieszkalnych) jest stosunkowo często spotykana w różnych krajach - podaje resort rozwoju.

Reklama
Nieruchomości
Mieszkanie dla singla, dla pary, dla rodziny. To dobry czas na szukanie lokalu?
Nieruchomości
Popyt na biura nakręcają renegocjacje umów
Nieruchomości
Trójmiasto zdominowało rynek mieszkań premium. Ta część rynku też nie ma lekko
Nieruchomości
Deweloperzy lubią „obwarzanki” i kurorty. A co lubią klienci?
Nieruchomości
„Pomysły” deweloperów, czyli jak z domu może powstać blok
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama