Obciążona hipoteka nie musi blokować transakcji

Zanim kupisz lokal na rynku wtórnym, sprawdź, czy przypadkiem nie jest zadłużone. Przed podpisaniem umowy warto zajrzeć do księgi wieczystej i zapoznać się z jej wpisami

Publikacja: 11.11.2007 20:25

Obciążona hipoteka nie musi blokować transakcji

Foto: Rzeczpospolita

Obciążeń może być kilka. – Są to hipoteki zabezpieczające wierzytelności określonych podmiotów, ograniczone prawa rzeczowe ciążące na nieruchomości, np. użytkowanie czy wreszcie zadłużenie względem gminy lub podmiotów gospodarczych – wylicza Agata Okorowska z kancelarii prawnej BSO Prawo & Podatki Bramorski Szermach Okorowska we Wrocławiu.

Zadłużone lokum można swobodnie sprzedać. Jednak przed podpisaniem umowy warto najpierw zapoznać się ze stanem prawnym mieszkania czy domu i sprawdzić, czy osoba, od której zamierzamy kupić nieruchomość, jest jej rzeczywistym właścicielem oraz czy nieruchomość jest wolna od jakichkolwiek obciążeń. – W tym celu należy zapoznać się z odpisem z księgi wieczystej prowadzonej dla danej nieruchomości przez właściwy ze względu na miejsce jej położenia sąd rejonowy – podpowiada Ksawery Dzitko z kancelarii prawnej Magnusson.

Z ksiąg wieczystych możemy dowiedzieć się nie tylko, czy na nieruchomości jest ustanowiona hipoteka, ale również czy np. nie toczy się w stosunku do niej jakieś postępowanie egzekucyjne.– Księgę można przejrzeć osobiście bądź zwrócić się do wydziału ksiąg wieczystych właściwego sądu o wydanie odpisu. Szczególną uwagę należy zwracać na dział IV, gdzie odnotowuje się hipoteki oraz dział III, w którym odnotowywane są ciężary, ograniczenia i wzmianki o egzekucji prowadzonej z nieruchomości. Księgi warto sprawdzić najlepiej bezpośrednio przed zawarciem umowy tak, aby wyeliminować ryzyko powstania nowych wpisów – sugeruje Agata Okorowska.

Ponadto, zgodnie z art. 5 ustawy o księgach wieczystych i hipotece, nabywcę nieruchomości, który działa w oparciu o treść księgi wieczystej, chroni rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych. – Jeśli pojawia się niezgodność między stanem prawnym nieruchomości ujawnionym w księdze wieczystej a jej rzeczywistym stanem prawnym, treść księgi rozstrzyga na korzyść nabywcy. W tym przypadku musi on działać w dobrej wierze. Bo jeśli wie o istnieniu roszczenia, które nie jest ujawnione w księdze wieczystej, nie może powoływać się na rękojmię wiary publicznej ksiąg wieczystych – zauważa Karol Walczuk z kancelarii prawnej Hogan & Hartson.

– Należy także zwrócić uwagę na informacje o wzmiankach dotyczących wniosków o dokonanie wpisu, gdyż stanowią one sygnał dla potencjalnego nabywcy, że prowadzone jest postępowanie o uzyskaniu wpisu w księdze. Nie tylko bowiem wpis w księdze, lecz już sama wzmianka o wniosku wyłącza rękojmię wiary publicznej ksiąg wieczystych – dodaje Okorowska.

Co należy uczynić, kupując lokum obciążone hipoteką stanowiącą zabezpieczenie banku z tytułu udzielonego na jej zakup kredytu? – Można zawrzeć umowę przedwstępną w formie aktu notarialnego. W tej umowie zbywca zostanie zobligowany do zaspokojenia wierzytelności banku zabezpieczonej hipoteką. W ten sposób warunkiem zawarcia umowy przyrzeczonej staje się zaspokojenie wierzytelności banku z własnych środków zbywcy, a tym samym przedstawienie do sprzedaży nieruchomości wolnej od obciążeń – wyjaśnia Karol Walczuk.

Można także zaspokoić wierzytelności ciążące na zbywcy ze środków nabywcy. Wówczas jednak należy dokonać dodatkowych formalności.

– Zbywca musi w pierwszej kolejności przedstawić opinię kredytową swojego banku zawierającą informację o kwocie kredytu, jaka pozostała do spłaty na dzień przewidywanej transakcji oraz numer konta, na które wpłacane są należności z tytułu spłaty kredytu. W praktyce niektóre banki dodają jeszcze swoistą promesę, że z chwilą spłaty wierzytelności zobowiązują się wydać stosowne zaświadczenie umożliwiające wykreślenie hipoteki z księgi wieczystej – opowiada Karol Walczuk.

– Ponadto w treści umowy powinien znaleźć się zapis, który mówi, że część pieniędzy, jakie kupujący zobowiązuje się zapłacić sprzedającemu za lokum, zostanie przekazana bezpośrednio do banku na poczet spłaty kredytu, a pozostała część kwoty zostanie przekazana na konto sprzedającego – dodaje Ksawery Dzitko.

Jeśli zaś nabywca również korzysta z usług banku, aby sfinansować zakup mieszkania, musi także podpisać umowę przedwstępną, aby uzyskać decyzję o przyznaniu kredytu. Musi również przedstawić „swojemu” bankowi opinię kredytową z banku osoby sprzedającej mieszkania. W tej opinii pada wysokość niespłaconego jeszcze kredytu.

– W chwili zawierania umowy przyrzeczonej notariusz w treści aktu umieszcza informację, jaka część kwoty powinna wpłynąć na rachunek banku zbywcy, a jakiej wysokości kwota powinna zasilić rachunek zbywcy. Jeśli jednak kwota, która ma wpłynąć na rachunek zbywcy, będzie wpłacana w złotych, jej wysokość będzie znana dopiero w dniu spłaty. W tym bowiem dopiero dniu będzie znany kurs, po jakim bank zbywcy zamieni złotówki na walutę obcą. Tak więc problem kursu wymiany jest zagadnieniem, które może dodatkowo skomplikować transakcję – mówi Karol Walczuk.

- Jeżeli ktoś nieświadomie, a więc bez przedsięwzięcia wspomnianych wyżej zabezpieczeń, nabył mieszkanie, które okazało się zadłużone, ma możliwość skorzystania z uprawnień, jakie daje mu instytucja rękojmi za wady prawne. Sprzedawca jest bowiem zobowiązany zbyć rzecz wolną od obciążeń – zauważa Agata Okorowska.

Jeśli zaś sprzedawca nie jest w stanie wywiązać się z tego obowiązku, czyli uwolnić mieszkanie od wszelkich obciążeń, nabywca ma prawo odstąpić od umowy, co powoduje konieczność zwrotu przez strony wzajemnie otrzymanych świadczeń. Alternatywnie, jak podaje Okorowska, kupujący może żądać obniżenia pierwotnej ceny. Unieważnienia umowy możemy oczywiście dochodzić przed sądem. – A jeśli dodatkowo sprzedający, wiedząc o istniejącym zadłużeniu, nie poinformował nas o nim lub oświadczył nieprawdę, nasza pozycja przed sądem będzie silniejsza – twierdzi Ksawery Dzitko. – Starajmy się jednak unikać tak nieprzyjemnych sytuacji. Zanim podpiszemy umowę, zbadajmy wszelkie dokumenty dotyczące nabywanego mieszkania – dodaje.

Obciążeń może być kilka. – Są to hipoteki zabezpieczające wierzytelności określonych podmiotów, ograniczone prawa rzeczowe ciążące na nieruchomości, np. użytkowanie czy wreszcie zadłużenie względem gminy lub podmiotów gospodarczych – wylicza Agata Okorowska z kancelarii prawnej BSO Prawo & Podatki Bramorski Szermach Okorowska we Wrocławiu.

Zadłużone lokum można swobodnie sprzedać. Jednak przed podpisaniem umowy warto najpierw zapoznać się ze stanem prawnym mieszkania czy domu i sprawdzić, czy osoba, od której zamierzamy kupić nieruchomość, jest jej rzeczywistym właścicielem oraz czy nieruchomość jest wolna od jakichkolwiek obciążeń. – W tym celu należy zapoznać się z odpisem z księgi wieczystej prowadzonej dla danej nieruchomości przez właściwy ze względu na miejsce jej położenia sąd rejonowy – podpowiada Ksawery Dzitko z kancelarii prawnej Magnusson.

Pozostało 85% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów