W pierwszych dwóch miesiącach 2008 roku deweloperzy ukończyli budowę ponad 9,4 tys. lokali. To o prawie 73 proc. więcej niż rok wcześniej. – Nie spodziewam się jednak, aby w całym roku utrzymał się aż tak duży wzrost liczby oddawanych mieszkań – komentuje Jerzy Zdrzałka, prezes J.W. Construction. Jego zdaniem duża dynamika jest tylko częściowo skutkiem łagodnej zimy. – To również efekt przyspieszenia w budownictwie, które nastąpiło dwa lata temu. Pojawiło się sporo nowych firm i wiele inwestycji. Teraz, z opóźnieniem, przekłada się to na liczbę gotowych mieszkań – tłumaczy.
Zgadza się z tym Jarosław Szanajca, prezes Dom Development. – Deweloperzy zamknęli w lutym kilka dużych inwestycji i to podbija statystyki. Czasami jedno, dwa wielkie osiedla oddane w tym samym miesiącu mogą zniekształcić obraz rynku. Dlatego poczekajmy, co będzie się działo w kolejnych miesiącach. Moim zdaniem w całym roku liczba mieszkań oddanych przez deweloperów wzrośnie najwyżej o 20 proc. w porównaniu z 2007 rokiem – prognozuje.
Według Zdrzałki także w 2009 roku przyspieszenie nie będzie aż tak wyraźne jak na początku tego roku. – Zaczynają się do nas zgłaszać wykonawcy szukający zleceń na następne kwartały. Mówią nam, że mieli wstępnie dogadane kontrakty, ale część deweloperów wstrzymuje się z rozpoczynaniem prac. I firmy wykonawcze muszą szukać innych możliwości – mówi.
Mimo dużej dynamiki w sektorze budownictwa deweloperskiego nadal ponad połowa mieszkań oddawana jest przez inwestorów indywidualnych. Także im lekka zima ułatwiła prace. W pierwszych dwóch miesiącach roku inwestorzy indywidualni oddali ponad 12,5 tys. lokali, o prawie 17 proc. więcej niż przed rokiem.
Z kolei nie najlepiej rok rozpoczęły spółdzielnie mieszkaniowe, odnotowując kolejny raz spadki. W styczniu i lutym spółdzielcy zakończyli budowę 1537 mieszkań. Od 1989 roku tylko raz mieli gorszy początek roku – w styczniu i lutym 2004 r. oddali 1497 lokali.