Większość skarg nie trafia jednak do Komisji Odpowiedzialności Zawodowej (KOZ). Od 1999 r. do końca 2007 r. komisja wszczęła zaledwie 922 postępowania sądowe. – Nie każda złożona skarga będzie podstawą do wszczęcia postępowania z tytułu odpowiedzialności zawodowej. Decyzję o tym, czy postępowanie ma ruszyć i czy sprawa zostanie przekazana Komisji Odpowiedzialności Zawodowej, podejmuje minister na podstawie zebranego materiału dowodowego – wyjaśnia Teresa Jakutowicz, zastępca dyrektora Biura Informacji i Promocji w Ministerstwie Infrastruktury. – Do wszczęcia postępowania dochodzi jedynie w przypadku, gdy skarga dotyczy osoby uprawnionej, czyli rzeczoznawcy, pośrednika lub też zarządcy nieruchomości, i obejmuje wykonane niezgodnie z obowiązującymi zasadami czynności zawodowe. Najsurowsze kary to utrata licencji na okres od sześciu miesięcy do trzech lat. Tak „srogich” wyroków jest jednak niewiele.
[srodtytul]Gdy zaniżą wartość[/srodtytul]
KOZ w latach 1999 – 2007 przeprowadziła najwięcej spraw dotyczących rzeczoznawców – 403, z czego ukarała 260 osób, a 101 spraw umorzyła. Największe kary, jakie spotkały rzeczoznawców, to zawieszenie w uprawnieniach zawodowych 12 osób na rok, przy czym ostatni taki przypadek zdarzył się w 2004 r. Ponadto sześć osób straciło licencję i musiało jeszcze raz zdawać egzamin.
W tym roku komisja wszczęła cztery postępowania wyjaśniające. Klienci skarżą się przede wszystkim na błędy w operatach szacunkowych. Stawiają rzeczoznawcom takie zarzuty, jak m.in. dokonywanie wyceny niezgodnie z prawem, zawyżanie lub zaniżanie faktycznej wartości nieruchomości, podawanie niepełnych informacji w operacie – np. brak omówienia wpisów w księdze wieczystej czy też niewłaściwy dobór nieruchomości porównawczych.
Najmniej spraw w KOZ wiąże się z zarządcami – od 1999 do 2007 r. komisja przeprowadziła 206 postępowań, z czego umorzyła 70 spraw. Na rok zawieszono jedną licencję, dwie – na trzy lata. Cztery osoby musiały ponownie zdawać egzamin. W sumie ukarano 87 zarządców. W tym roku KOZ wszczęła 15 postępowań.