W tej chwili umowy najmu można zawierać maksymalnie na dziesięć lat; po upływie tego okresu uważa się je za zawarte na czas nieokreślony. Mówi o tym art. 661 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]. Wkrótce będzie inaczej.
[srodtytul] Wątpliwe umowy[/srodtytul]
Nowelizacja przewiduje, że umowy najmu, ale tylko między przedsiębiorcami, będzie można zawierać na 30 lat. – To dobre rozwiązanie, na które strony umów czekają od dłuższego czasu – twierdzi Tomasz Kurek, radca prawny z Kancelarii Prawnej Cameron McKenna. Dzięki temu – jego zdaniem – wiele przedsiębiorców przestanie stosować kruczki prawne. Przykładowo zawierają umowy przedwstępne postanawiające, że po upływie dziesięciu lat dojdzie do podpisania kolejnej umowy najmu. [b]Niektórzy zawierają dwie dziesięcioletnie umowy najmu, pierwsza wchodzi w życie od razu, a druga dopiero po upływie dekady.[/b]
Inny sposób to zawieranie zamiast umowy najmu – dzierżawy, bo można ją podpisać na 30 lat. W tym wypadku jednak ważność umów bywa nierzadko podważana w sądzie, dzierżawić można bowiem grunt, a nie np. biurowiec. Pomysłów tego typu jest dużo więcej.
[srodtytul]Rozwiązanie dla dużych, a nie dla małych[/srodtytul]