Z barometru „Rz” wynika, że w porównaniu z wiosną 2008 r. nadal średnie stawki wywoławcze są jednak wyższe o około 7 proc. Pośrednicy przewidują, że jesienią, gdy lokali na wynajem zaczną szukać studenci, a więc wzrośnie popyt, możliwa będzie niewielka podwyżka cen.
W rejonach turystyczno-wypoczynkowych, np. w Trójmieście, w górach, zaczynają się pojawiać oferty wynajmu na krótki okres. Ceny są w tym przypadku wyższe niż stawki najmu za okres dłuższy, powyżej sześciu miesięcy. Na rynek trafia coraz więcej ofert wynajmu w oddawanych do użytku nowych budynkach. Jednak właściciele wystawiają przeważnie bardzo wysokie, wręcz zaporowe, ceny. Dopiero po dłuższym oczekiwaniu na najemców dostosowują je do realiów rynku. Nadal poszukiwane są przede wszystkim mieszkania dwu- lub trzypokojowe, z oddzielną kuchnią. Coraz częściej wprowadza się do nich kilka osób niespokrewnionych, aby zmniejszyć w ten sposób koszty najmu.
[ramka][b]Jak czytać barometr? [/b]Pośrednicy z pięciu miast podają stawki za wynajem kawalerek i mieszkań dwupokojowych, bez wyposażenia, w dzielnicach sypialniach, obowiązujące obecnie oraz prognozowane dla tych samych lokali za rok. Wyliczoną aktualną średnią cenę porównujemy z obowiązującą przeciętną przed rokiem i przewidywaną za rok, uzyskując rzeczywiste i prognozowane zmiany, wyrażone w procentach.[b]Barometr powstał przy współpracy z:[/b] Tomaszem Rożkiem z Akcesu w Warszawie, Tomaszem Błeszyńskim – doradcą z rynku nieruchomości w Łodzi, Przemysławem Szkutnikiem z Ober-Haus z Gdańska, Arturem Jakubczykiem z Lexpolu w Katowicach i Leszkiem Michniakiem z Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości.[/ramka]